FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

DAwidx20 · Dołączył: 04 Mar 2008 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Witam. Przeczytałem chyba wszystkie tematy na temat wędek maver oferowanych na rok 2008. Niewiele udało mi się znaleźć na temat wędki Competition Plus 401. Może ktoś z Was ją posiada lub chociaż miał przyjemność na nią łowić? Ogólnie proszę o opinie na temat tej tyczki Smile

Pozdrawiam Dawid

DAwidx20 · Dołączył: 04 Mar 2008 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

nikt nic nie wie?

majsterbaciar

Witam. Trzymałem w rękach kilka razy ale nie łowiłem modelem 401. Na "sucho" wydaję sie kij bajka. Jest sztywny i lekki. Porównując go do mojej 301-- to na pewno 401 to kij o klasę lepszy ale tez ma troszkę inne przeznaczenie.

Pozdr.

sniper82

mi sie bardzo podoba 401 jednak jak dla mnie jest za delikatna, to chyba typowa kanałówka o ile dobrze pamiętam do bodajze 12gr. Kijek jednak piekny i bardzo sztywny.

w.markowicz

Witam. 401 to najsztywniejszy i najlepiej wyważony kij z całej kolekcji Mavera (włączając również serię Elite). Topowa kanałówka z najwyższej półki. Od lat łowię najlepszymi wędkami, jednak 401 powala na kolana wszystkie znane mi i testowane przezemnie wędki wielu renomowanych firm. Żeby nie było pełni zachwytu podam również słabsze strony tego kija. Rury są dużej średnicy (jak cała seria competition) więc "łapią" boczny wiatr. Wędka ma po przycięciu szczytówki 12,4 m. Tak jak pisał Snajper - max. spławiki to 12-15g. Chociaż to ostatnie to raczej standard w typowych kanałówkach. Osobiście do mojej Elity nie montowałem jeszcze cięższych zestawów od 5g. Do zadań specjalnych używam Renegade. Ten spokojnie wytrzymał już pływanie powyżej 60-tki. Pozdrawiam. Wojtek

STEFAN..K

Jak nie raz juz pisałem prenumeruję angielski miesięcznik " Advance Pole Fishing" który zajmuje się wyłacznie "tyczką" i największe angielskie sławy pytane o najlepsze tyczki w historii wymieniają min. Mavera 401 jako jedna z najlepszych kanałówek jakie kiedykolwiek ukazały się na rynku, a Anglia to największy i najbardziej wymagający rynek na świecie jeżeli chodzi o tyczki, więc to napewno coś znaczy.

marco · Gość

Tak, rzeczywiście Maver to lider w Anglii jeżeli chodzi o tyczki. Jednak rynek angielski jest bardzo inny od europejskiego. Anglia jest jest jedynym krajem na starym kontynencie gdzie (większość zawodów) rozgrywanych jest bez limitu długości wędki! A i łowiska są inne o wiele płytsze i bardziej zarybione. Dlatego aby dobrać się tam do ryb, należy łowić kijami 16 metrowimi i topami typu Power.Wszystko to zmusiło producentów tyczek do "specialistycznego" nastawienia się na ten rynek.
Z eurpejskich producentów roubasienne tylko Maver robi tyczki 16 metrowe przeznaczone na rynek wyspiarski. Swoich sił próbował Trabucco, do dzis w angli można kupić używane 16 tej firmy. Dlatego jasne jest iż 401 uznana zostala za najlepszą, bo nie ma konkurencji, co nie oznacza iż nie jest tyczką dobra. Jednak powolując się na wyspiarską prasę należy znać realia rynku. Ja myślę, że dla polakow bardziej ważne są opinie prasy wloskiej niż angielskiej bo to Włochy ksztaltują rynek i wprowadzją innowacje. A wymogi polakow i wlochow są podobne.
Jeżeli popatrzyme na wyniki kilku ostatnich mistrzost świata wędkarstwie spławikowym- Mavera- tam nie znajdziemy. Jeżeli przyjżymy się najlepszym zawodnikom polskim, włoskim, angielskich- to łowiącego Maverem nie znajdziemy( mogę się mylić) Dlatego przez ostatnich kilka miesięcy zająłem się dokładną analizom rynku europejskiego. I z całą odpowiedzialnością moge stwierdzić iż rynek "europejski" jest tak samo rózny od angielskiego jak strona ulicy po, której jeżdzi się w tym kraju. Ja oczywiście bardzo cenie pana Markowicza za swoj opinie i znajomość Maverów, a przede wszystkim za odwagę. Mało kto odważyl by sie powiedzieć iż 401 jest lepsza od serii Elite. Podsumowując- 401 to najlepsza obecnie tyczka z serii Mavera, uznana za najlepszą kanałówkę w anglii- jednak w europie ma wielu konkurentów min. Team Cassini, Faps, Colmic, Hydra, Sarfix itd.
Pozdrawiam.

STEFAN..K

Marco mylisz sie, Maver nie jest i nie był liderem w Anglii Tam od lat "rządzi" Shimano i Daiwa -to są najbardziej cenieni liderzy. Dość wysoko stoi Garbolino podobnie jak Maver i Sensas. cenione sa tez lokalne firmy jak np: FOX czy MAP ale tegorocznym przebojem są nowe modele SHAKESPEARE modele Polestar pro 2060 czy Superteam Power i Competiton są nieprzyzwoicie tanie jak na swoje swietne parametry w połaczeniu z mocą. Jako ciekawostke podam że oprócz nowych modeli Mavera 101plus i 401plus zadne inne Mavery nie są sprzedawane że znaczkiem "plus" na wyspach. Jeżeli chodzi o Trabucco to ma się całkiem dobrze, sprzedaje tam cały czas swoje wędki w dł. 14,5m jedna tyczka jest oferowana w dł.16m to Dream team TXL Tiger Carp. Jeżeli chodzi o włoskie firmy to także Tubertini sprzedaje swoje Evole i Quadry w dl. 16m. Po za tym wszystko co jest związane z "wyczynem" jest nieporównywalnie tańsze, nie wspominając juz o cenach na wyprzedażach pod koniec sezonu.

lagolas

Stefan K. skąd te wiadomości,mieszkałem w Anglii rok i pięć miesięcy,poznałem wyśmienitych angielskich wędkarzy,zdięcia z zawodów przesłałem na to forum na gorąco i uważam że to co piszą w tej gazecie której posiadam kilka egzemplarzy to tylko reklama.Anglicy bardzo chętnie chwalą kije Prestona i to jest nr.1 następnie Daiwa,Browning,Shimano potem Mawer a ceny Mapa owszem są niskie ale kijów z najniższej półki.Miałem okazję porównać Mawery produkowane na rynek angielski jak i na polski i zauważyłem sporą różnicę np.Mawer 201 w Anglii jest o klasę lepszy od Mawera sprzedawanego na rynku polskim.Jeśli chodzi o najlepsze tyczki na 2007r. w Angli to podam ci 5 typów czyli nr.1. 1)Daiwa Spectron Power 2)Preston Innovation GiS 10 Absolute 3)Shimano Aspire Pro 4)Browning CC1000 M-Spec 5)Faps Centurion Ice 1006 (firma o której wcześniej nie wspomniałem jednak bardzo ceniona)

marco · Gość

To co napisał legolas potwierdz tylko moją wiedzę. Rynek angielski jest bardzo specyficzny i to co sprzedaje się w anglii jest mało popularne na kontynencie.
Wynika to z różnic w spopobie łowienia (tyczki 16 metrowe ) i bardzo specyficznych łowisk. Stworzenie dobrej 16 metrowej "rubu" nie polega na dodaniu dodatkowego dopalacza czy elamentu a skontrułowaniu takiego kija od podstaw.
Dlatego tak mało europejskich firm zdecudowało się produkować tyczki na rynek brytyjski. A i odwrotnie angielskie tyczki są malo popularne w krajach w których silną pozycję (od lat) mają czołowi europejscy producenci. Jeżeli chodzi o Mavera to przecież sam się reklamuje jako nr 1 w Anglii. I jeżeli chodzi o ilość sprzedawanych tyczek to tak jest. I jeszcze jedno- jeżeli zaczniemy porównywać roubasienn z górnej pólki (te najlepsze modele to dojdziemy do wniosku iż wszystkie kije są bardzo sztywne, doskonale wyważone, wykonane z najwyższego modelu włókna węglowego itd. Różnice polegają na dodatkach, które w mojej ocenie są bardziej chwytami reklamowymi niż przydatnymi "bajerami" przy łowieniu. Ostatnio przeprowadziłem rozmowę z dwoma uznanymi Florenckimi wyczynowcami na ten temat. Jeden łowi Sarfixem, drugi Cassinim. Powiedzieli mi, iż wszystkie tyczki są bardzo podobne i nie ma różnicy czym się łowi. Jedyną różnicą jest to ile płacą i jak sponsorują. A więć doświadczony włoski zawodnik nie wybiera tyczki, którą chce łowic (po latach doświadczeń dochodzi do wniosku iż wszystkie są podobne) a sponsora czyli kto da więcej mnie ma! pozdrawiam

STEFAN..K

Lagolas chyba dawno nie byleś w Anglii bo to co piszesz jest juz troche nie aktualne. Ja piszę o maju 2008. Dla mnie najlepsza tyczka jaka miałem w reku Diwa Spectron Power nie jest juz produkowana i została zastapiona przez Spectron M2 -którą też miałem okazje pomachać i uważam że jest gorsza od poprzednika. Nie piszę też o reklamach tylko o wywiadach z najlepszymi wedkarzami ktorzy mimo kontraktu z firma "x" potrafia docenic wędki konkurencji i o tym publicznie powiedzieć. Jeżeli chodzi o kije Prestona to do niedawna robił je francuski LERC w tej chwili te tyczki dalej mają napisy na blanku LERC ale tez mają dokładnie wszystkie patenty Reglassa więc prawdopodobnie są tam robione. Jeżeli chodzi o Browninga to wcale nie jest tak ceniona firma i nie wiem czy wiesz ale Bob Nudd po wielu latach współpracy właśnie rozstał sie z Browningiem.

lagolas

Pytanie czy dawno nie byłem w Angli,8 miesięcy jestem w Polsce,jednak moi przyjaciele (bardzo dobrzy zawodnicy) są tam do dziś i postaram się niedługo podać najświeższe informacje.Ja po prostu przekazuję swoje informacje nie wyssane z palca,jeśli chodzi o Prestona to tutaj przyznaję rację Stefanowi K. są produkowane z nanolitu,mają wszystkie nowinki reglasa,a jeśli chodzi o Browinga to w 2007r. na wszystkich zawodach którym kibicowałem 60%zawodników łowiło właśnie na kije z tej firmy.jest jeszcze jedna popularna firma na wyspach mianowicie Leda,jednak sprzęt nie jest ciekawy ale za to cena stosunkowo do jakości jest niska.

STEFAN..K

Myslę ze nie ma sensu się sprzeczać z moich informacji wynika że od lat prym wiedzie Shimano i Daiwa a potem jest cała reszta. W kazdym razie nieprawda jest to że wszyscy sprzedaja tylko tyczki 16m. bo np: Mavery 101 i 151 czy nowe Crazy powery Sensasa sa sprzedawane w dł. 14,5m zresztą tak samo jak bardzo chwalony nowy Shakespeare Polestar 2060. Z jednym napewno sie zgodzimy -że w Anglii jest dużo taniej i do tego w wodach pływa srednio 1000% więcej duzych ryb niż u nas Shocked

lagolas

Zgadza się 1000% więcej ryb i w wodach o wiele płytszych niz nasze krajowe.

marco · Gość

Moim zdaniem poraz pierwszy rozmawiamy na konkretny i bardzo ważny temat. Może będą to informacje, ktore przydadzą się innym.
Stefan łowienie 14,5 metrowym Maverem 151 i 201 sprawia ogromne klopoty. Teraz wyobraź sobie łowienie na 16! Nawet Pudzianowski nie dał by rady! Dlatego te tyczki są sprzedawane są w długości 14,5. To tak jak byś chciał sprzedawać mercedesa klasy A z 5 litrowym silnikiem. To jeszcze raz potwierdza moją opinię o specyficzności angielskiego rynku i specialnie przygotowanych roubasienne na ten rynek. Jeżeli chodzi o Boba Nudda, to możesz być pewien iż nie zmienil Clubu bo wędki Browinga mu nie odpowiadały! Zmienił bo ktoś płaci więcej. Jednak w polsce wędkarstwo wyczynowe dalej traktowane jest jako rekreacja a nie sport, dlatego tego typu domysły. W europie wędkarstow to sport wyczynowy. Zawodnicy łowiąc ryby i zarabiają ogromne pieniądze. We włoszech zawodnicy z czołowych drużyn są opłacani przez sponsorów i nie tylko chodzi o zawody ale o całą resztę (wypłata, przejazdy itd.) I dlatego głęboko w d.... mają czym łowią- ważne ile zarabiają.
A Bob Nudd to najlepszy na świecie zawodnik i myślisz, iż zmienił barwy bo tyczka mu się nie podobała? Zostawiam was z myślą o kasie jaką można wyciągnąć od sponsorów, jednak pamiętajcie - dopókin w polsce będzie tylko jedna firma sprzedająca wędki bez reklamy (chociaż jak czytam posty na tym forum to ma darmową reklamę) To jeszcze przez lata bedziemy lowili za wlasne pieniądze i prowadzili dyskusje, która tyczka jest lepsza. Prawdziwi wyczynowcy myślą kto da więcej! Pozdrawiam