|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiok
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 0:15, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No przemas ale podałeś w poprzednim tekście akurat Astrę więc tak się doczepiłem. Ale przyznaj że z mavera są najdroższe topy. podałeś Garbolino dla przykładu... Może cennika w głowie nie mam ale z tego co się orientuje to oni z reguły oferują długie topy np 6,3m. A co do tych topów w maverach to faktycznie może są wykonane z najwyższej jakości materiałów, nie wie ktoś może jaka jest waga 4el. topu bo jakoś nie mogę się doszukać tego info, byłbym wdzięczny. Przemas pewnie jakbym miał dostęp do tańszych topów do 151 to bym już ją sobie zamówił, miałem w rękach 201 czyli model minimalnie lepszy i byłem zachwycony, ale jak sobie pomyśle ile bym wydał na topy to... Przynajmniej z topem do kubka nie zaszaleli i cena tak nie powala. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemas
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:18, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zważ na to że 5 elementowy top od 9 elementowej wędki nie może kosztować 300 zł bo wtedy cena całej wedki miesciła by się proporcjonalnie w 1000 zł a wiadomo ile kosztują cale kije. Kupując same elementy zapłacisz od 200 do 600 zł za jeden element, to weź teraz złóż top z 5 elementów. Jedno co moge doradzić to kupowac topy 4 elementowe (mają prawie 5 metrów) a wykorzystanie 5 el jest znikome, wtedy cena topu zblizy sie do 600 zł. Jeśli raz na rok zdarzy się łowić w miejscu gdzie jest 6 m głębokości to uzyjesz 5 elementu od tyczki i też sobie poradzisz, w końcu i tak jadnorazowo uzywasz tylko 1 topu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maver
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 9:01, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Witam
Najlepszym rozwiązaniem w Polsce w wędkarstwie wyczynowym powinno powstać
centrum ze sprzętem wędkarskim i tak wszyscy dystrybutorzy powinni wystawiać cały sprzęt jadąc tam mamy okazję do oglądania na żywo i do zakupu.
Problem rozwiązany.Bo większośc zna temat o danych tyczkach ze słyszenia lub widziało na zawodach lub nad wodą. Taki widziane poinnie to nie opinnie tyczkie trzeba mieć w ręku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koyot
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:04, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
misiok napisał: | Przemas mówisz tu o gołych kijach. Po zakupie dodatkowych topów Maver wyjdzie Cię dużo drożej. Zastanawia mnie to, że 2 topy 5el. kosztują tu tyle co nowy kij ......m! |
Panowie nie pitolcie głupot
macie Internet ?
macie Telefon ??
macie jaja ??
1. szukajcie przedstawicieli i hurtownikow
2. dzwoncie
3. kupujcie
ale nie piszcie bzdur o astronomicznych cenach wedek i topow w Polsce
juz JOKEROWI udowodnilem ze ze w Polsce jest taniej niz jak on wyliczal w Belgi, jezeli ominie sie sklepy
srednio o 500/1000 wedka i 200-300 top
i sorry jezeli komus psuje biznes ale żarłocznosc niektorych nie zna granic
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiok
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 19:21, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No koyot tak się składa, że ja mam dojścia do hurtowni i tam się zaopatrzam się w sprzęt wędkarski, ale nie wszyscy wędkarze mają taką możliwość. Poza tym cytowane zdanie nijak ma się do tego co piszesz... Skoro wędka i topy są w hurtowni tańsze, to i tak 2 topy będą w podobnej cenie co wędka ( chodzi o model 151 mavera), a druga kwestia, że skoro 151 z topami jest droższa od astry z topami to w hurtowni będzie tak samo, no chyba że się mylę i sklepy naliczają całkowicie różną marżę na te 2 firmy. Mam nadzieję że zrozumiałeś o czym mówię. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pią 19:30, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Faktycznie w Polsce na szczęscie można sobie "radzić". Numer do Adama Kruka był na tym forum wpisywany razy kilka. Jeśli ktoś z Was planuje zakup wędki mavera niech się dogada z 2-3 innymi osobami i weźmie kilka wędek na raz! Na 100% przedstawiciel 3 razy się zastanowi nad solidnym rabatem, żebyście przypadkiem nie pojechali do Reniferów. I odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wlodek
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 18:21, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dyskusja o nanolicie przypomina mi ubiegłoroczną o feromonach. Wszyscy o tym mówią tylko nikt nie ma pojęcia co to właściwie jest. Z moich informacji jakie mogłem uzyskać jest to pochodna żywicy na powno w jakimś tam stopniu przetworzonej. Dotychczas najlępszym materiałem na wędki był wysoko przetworzony węgiel w połączeniu ze wzmocnieniami ze specjalnych mat. Praktycznie monopol na produkcję takiego najwyższej klasy węgla mają Japończycy. Reglas czy inne firmy zamawiają dopiero materiał z którego wykonują rury do wędek. Nic w przyrodzie nie da się ocyganić. Stosując nanolit polepszamy jedno -cenę, a pogarzszamy drugie-parametry produkowanych wędęk. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiemy że o pieniądze. Mam na uwadze wędki średniej klasy i z górnej półki. Włączanie się do rywalizacji na tym rynku coraz to nowych firm powoduje szukania obniżenia kosztów poprzez stosowanie tańszych surowców. Odpowiedź uzyskamy pewno po rozpoczęciu sezonu bo nic tak nie weryfikuje sprzętu jak poligon czyli łowisko. Bardzo mnie ciekawi jak będą się zachowywały te nanolity w wysokich temperaturach. Od 2001 roku przez cztery sezony łowiłem Mawerem i ogólnie jeśli chodzi o wędkę byłem zadowolony chociaż na powno pod wzgledem wytrzymałości nie dorównywała wcześniejszym moim DAM-om futronowi i mactronowi. w 2005 łowiłem na power matcha 634 w następnym 644 a po targach nabyłem 664. Widziałem na tym forum różne opinie o wędkach ale jak koleś porównuje sensasa do colmica to nie warto moim zdaniem komentować takich wypowiedzi. Jest w życiu jeszcze jedna zasada - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza1970
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Nie 18:47, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wlodku masz zupełną racje w tej sprawie że jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. J jeszcze jedna sprawa jest paru ludzi na forum co sie wypowiadają na przykład "że te lub tamte wędki są łamliwe" a widzieli je pewnie tylko w internecie!!"Albo gdzieś tam słyszałem".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Nie 19:41, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli mamy rozumieć że nowe kije mavera czy to z serii elite czy competition to według Ciebie Włodku, produkt typowo marketingowy, nie użytkowy. Tak? Że masy poniżej 900gr modeli niedrogich to podpucha i pic na wode? Że wszystkie te kije to delikatny sprzęt i ewentualnie można sobie na rzeke kupić catchera lub renegade?
Nie znam się na technologii produkcji wędek. Wiem, że łączy się włókno węglowe żywicą. Nanolith zaś jest rodzajem żywicy... i tyle. Nie potrafi ę autorytatywnie stwierdzić że jest on zamiast wysokoprzetworzonego węgla i że stosując ten komponent producent ma na celu jedynie cięcie kosztów. A Ty potrafisz wziąć za taki sąd odpowiedzialność?
Denerwuje mnie propaganda "kosmicznego nanolithu" bo pzypomina tvshop, ale nie chciałbym mavera skreślać. Życie pokaże co to za sprzęt. Ja nie widziałem ani jednej wędki z nowej serii. Z chęcią bym pooglądał.
I tak właściwie mozę niche nam jakiś fizyk molekularny wyjaśni o co chodzi z "nowym" dodatkiem. Dlaczego jest taki kosmiczny? Maver reklamuje się ze im więcej nanolitu to kij jest lepszy i jakoby wędki elite mają go najwięcej. Jeśli to skonfrontować ze słowami Włodka to wychodzi na to, zę to najsłabsze wędki... Prosiłbym jakiegoś speca - inżyniera o szczegółową analize tematu.
Strone mavera przeglądałem i jeo wersje definicji nanolitu znam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wlodek
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 20:01, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Joker ja wcale nie napisałem że nowe wędki Mavera z nowymi "bajerami" są do kitu. Uważam że to jednak wielka niewiadoma i tak jak napisałem życie pokaże co są warte. Moim skromnym zdaniem na rynku wędek są trzy dominujące i sprawdzone firmy Garbolino,Maver i Sensas reszta to tło i wypełnienie co wcale nie znaczy że złe. Niektóre po prostu nie maja dobrego dystrybutora na naszym rynku co wiąże się z brakiem odpowiedniego serwisu. A propo marketingu to wiesz że dobry bajer to połowa sukcesu. Mysza zgadzam się z teorią wielu kolegów wirtualnych wędkarzy. Jak czytam ogłoszenia o sprzedaży wędki i zaraz dziesięciu kolesi prosi o zdjęcia to nie wiem czy płakać czy śmiać się.Po co komu zdjęcie pięcioletniej wędki, co chce na nim zobaczyć, przecież to nie ogłoszenia matrymonialne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Nie 21:04, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jak wędka jest leciwa, ale jest to wysoki model (tak jak tu) za stosunkowo niewielkie pieniądze to można brać pod uwage taki zakup. Współczesna fotografia cyfrowa daje możliwość zrobienia bardzo wiernych zdjęć uszkodzeń, wytarcia złącz etc. Oczywiście pod warunkiem, ze sprzedający zechce wszystko pokazać. Obejżeć można na monitorze wstępnie po to żeby mieć jakieś przesłanki do podjęcia decyzji "jechać oglądać/nie jechać.
Dlatego chłopaki proszą o zdjęcia (w domyśle ilustrujące stan wędki).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Pon 19:08, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Najbardziej nie mogę zrozumieć że większość ludzi dostaje sraczki na słowo Maver. Maver zamawia tyczki w Reglasie i podobne wędki też z Nanolitem(czy w ogóle ktoś z was wie co to tak naprawdę jest? -bo według mnie zwykły bajer który "małokumatym" robi wodę z mózgu) ma Milo i Trabucco i nie piszą o żadnej rewolucji. Pisząc o Daiwie Spectron Power (model 2003)która jest cholernie mocna przy wadze 803g!! chciałem pokazać jak włosi są daleko z tyłu ze swoimi rewolucjami w porównaniu do japończyków a wędkę tą widziałem w całej masie angielskich sklepów itern. za 8000-9000zł w packu.I nie trzeba kupować dwóch kijów(na kanał i na rzekę)
Proponuję popatrzeć sobie na zdjęcia czy filmy z mistrzostw Europy czy Świata i zobaczyć ilu zawodników łowi na mavery.. policzycie je na palcach jednej ręki..ciekawe czemu? Mamy to szczęście że akurat Maver ma w naszym kraju bardzo dobry serwis i to JEDYNY PLUS co wyróżnia go od innych włoskich tyczek(nie chińskich) a jakościowo jest podobnie.
Podniecacie się Maverami bo ktoś zrobił polską stronę i ładnie opisał wam wszystkie bajery. Milo i Trabucco mają tyczki z tymi samymi bajerami z tej samej fabryki w podobnych cenach(nanolit itp.) więc czemu się nimi nie podniecacie? Dla tych co nie mają blokady w mózgu z napisem Maver i chcą kupić tyczkę w dobrej cenie zwróćcie uwagę na nowe Colmiki bo wyglądają na naprawdę mocne tyczki i nie zwracajcie uwagi na to że ważą 50g więcej. Bo co sprawdzone we włoskich tyczkach -im mniej wazy tym łatwiej ją złamać od byle podmuchu wiatru a widząc wagi nowych Maverów to im wróżę. Ale ostatecznie sezon to zweryfikuje. Startuję od 17lat w poważnych zawodach wędkarskich i widziałem wiele połamanych wędzisk nie tylko z winy użytkownika. Dziwnym trafem wszystkie kije które strzeliły nie daleko mnie od byle podmuchu wiatru czy podczas forsownego holu to były Mavery(i jeden DAM). A to są skutki maksymalnego obniżania wagi. Bo jakie cieńkie ścianki muszą być w rurach o tak dużej średnicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Wto 0:04, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zdaje się, ze wyczerpaliśmy temat. No chybaże jednak ktoś nam wyjaśni co to dokładnie jest nanolit i jakie ma właściwości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wlodek
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 8:44, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Stefan zgadzam się z Twoimi uwagami dotyczacymi maverów ale podobną stronniczość można zauważuć w Twoich wypowiedziach. Szczególnie po targach gdy dostałeś kilka paczek zanęty od Zbyszka to piejesz hymny pochwalne na temat Colmica a szczególnie wędek. Poza Zbyszkiem który jest przedstawicielem firmy to nikt na GPP nie łowił na te wędki. Tylko Bozia i Zbyszek wiedzą jak ta wędka się spisywała. Ale w obecnym sezonie będę miał lepszy przegląd bo kolega z drużyny nabył Colmica 507. Różnica pomiędzy sprzętem Maverea a Colmica będzie zweryfikiwana po zawodach jakie te firmy w tym sezonie mają organizować. Ilość zawodników biorących udział w poszczególnych imprezach będzie tego dowodem. Wielu kolegów miało serdecznie dosyć nagród /nie licząc pierwszego miejsca/ za niby 600-800 złotych których do dziś nie mogą sprzedać za 300. Wycena nagród miała na celu pozbycie się niechodliwego sprzętu oraz zawyżenia kosztów organizacyjnych. Ktoś kto zna w podstawowym stopniu matematykę i pomnoży ilość zawodników x 100 zł to zobaczy że wpływy ze startowego oscylowały w granicach 100 000 zł. Reszrę pozostawiam Waszej ocenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Śro 16:51, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Włodek jesteś bardzo inteligentny jak to co ja pisze to hymny pochwalne na temat Colmica. Pokaż mi gdzie? Hymny pochwalne piszę na temat Daiwy bo w życiu nie widziałem lepszej tyczki. Na temat Colmica piszę to co widziałem na targach. O innych tyczkach poza Daiwą nie piszę bo nic innego ciekawego nie było! Pewnie byłbyś zadowolony jak bym napisał o tykach Sensasa(to samo co w zeszłym roku) ale specjalnie dla ciebie powtórzę to co o nich pisałem: całkiem niezłe tyczki ale za takie pieniądze jak chce za nie Gutek to tylko kupi je jakiś "jeleń" bo są warte dużo, dużo mniej. Może jesteś niewidomy jak nie widzisz tyczek Colmica na zawodach? Jak ci się nie podobają zawody Colmic Chalenge to nikt ci nie każe w nich startować, pewnie nie wiesz ile kosztuje startowe w GPP i jakie dostajesz nagrody zapewniam cię że Colmic to przy GPP taniocha. Dla mnie Zbyszek Milewski to w tej chwili pierwsza trójka w Polsce i do tego można z nim szczerze porozmawiać. I bynajmniej nie dlatego że dostałem zanęty o które się wcale nie prosiłem Chciałbym mieć choć część jego wiedzy i doświadczenia, ale widzę że ty pewnie jesteś lepszy. Może napiszesz jakie masz osiągnięcia w spławiku a nie w gębie bo zazwyczaj ci co robią dużo "fermentu" gówno osiągneli i osiągną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|