FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

erdeef

Wbrew wszystkim nieprzychylnym temu produktowi opinią uważam że może się on przydać początkującym wędkarzom którzy dopiero zaczynają uczyć się strzelania z procy.Równej wielkości wałeczki trwale eliminują nam podstawowy problem jakim jest tworzenie równej masy i wielkości kulki.Młody adept może sobie w tym wypadku odpuścić ten problem i skupić się na doskonaleniu strzelania.Poza tym taka proca pozwala twardo zbijać zanętę z dużą ilością np. konopi bądź innych ziaren.
Produkt na pewno ciekawy ale nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem jest mieć jak ktoś już napomniał taki przyrząd oddzielony od procy.

19bialy

Panowie ten sam paten łatwiej jest wykorzystac robiać takie wałeczki z zanety dużą szczykawką z obciętym przodem.

Jorguś

Czego ci producenci nie wymyślą Smile

heh oczoplonsu można dostać od tego wszystkiego... Znajomy który łowi dobrze odległościówką bierze w jedną garść tyle ile mu sie zmieści ugniata i mniej więcej porcja waży tyle samo... tu też może być rozbieżność zależnie od siły wciskania glajchy w tą procę ...

Burner

Mnie się ten patent bardzo podoba - co nie znaczy, że go użyję - jakoś radzę sobie "tradycyjnymi" metodami.
Ale jak koledzy wspomnieli, jest do dobra rzecz dla osób rozpoczynających naukę strzelania z procy - ileż to mniej: nerwów, zmarnowanej zanęty - a w konsekwencji więcej ryb już na samym początku przygody z odległościówką.
Reasumując - jest to (moim zdaniem) znacznie bardziej przydatny "wynalazek" niż np. proce regulacją naciągu gum.

MaTi_Sandacz

A ja się zastanawiam - czy warto polecić właśnie początkującym te procę? Co z tego jak w rekreacyjnym łowieniu można "cheatować" i takiego wynalazku używać, ale jak przychodzą zawody to już nie (argumenty przeciw już przedstawiałem). Jeżeli ktoś myśli poważnie o startach to takie ułatwianie sobie sprawy tylko zaszkodzi, i tak przecież trzeba się będzie w końcu nauczyć robić to poprawnie. A to że łatwiej będzie z początku, nie oznacza że później też. A nawyki takie jak właśnie odpowiednie robienie tych samych kul ręką, strzelanie i celność trzeba ćwiczyć od początku tak jak się należy . Ileż razy zdarza się już nie tylko w wędkarstwie, ale różnych dziedzinach życia że nabywając złe nawyki , później dużo trudniej nam się przestawić na te właściwe. Takie jest bynajmniej moje osobiste zdanie na ten temat.

rokrt12

http://www.youtube.com/user/wwwleszczpl#p/u/1/Z5bX-IsXaNk