FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

globi112

Z powodu wady fabrycznej jak wiemy ze w kombajnach Jaxona łuszczy się farba z podnóżka. Zastanawiam się czy opłaca się to malować farbami i podkładami epoksydowymi czy lepiej zedrzeć pozostałości lakieru i zostawić to bez malowania. Ciut traci na wyglądzie ale oszczędza czas i pieniądze. Co sadzicie o takim rozwiązaniu ?.

Brącol

mam wrażenie, że podnóżka jaxona nie opłacałoby się nawet plakatówkami malować

mikeus

Mi też odchodzi na nim farba, z tym, że ja akurat estetykę mam... na samym końcu problemów ze sprzętem Wink

Myślę, że rzeczywiście lepiej byłoby się pozbyć całej farby, bo ponowne pomalowanie wymagałoby użycia czegoś naprawdę odpornego na ścieranie, a więc nie wiem, czy pod względem finansowym ma to jakikolwiek sens.

La Mer

Witam .Zaczekaj aż zacznie strzelać na spawach .profile z których jest zrobiony są papierowe.

mikeus

Po trzech sezonach nie strzela, a ważę ok 100 kg... Użytkowany też jest sporo - przynajmniej te 40 wyjazdów w roku. Oczywiście z Twoimi produktami pewnie się równać nie może, z tym, że mówimy o koszu o połowę tańszym, więc...
Kupowałem Jaxona z myślą o koszu na 2-3 sezony, tyle bez problemu już wytrzymał. Kupując w przyszłości np. Rive będę miał w stosunku do niej inne wymagania.

La Mer

To jesteś w czepku urodzony. W tym roku naprawiałem sześć siudmy czeka a dzięki za reklamę

mikeus

A proszę Cię bardzo, taki już milusi jestem. Aha - była free.
Znam kilku ludzi z tymi koszami, i w żadnym spawy nie siadły, więc chyba tu u mnie w ogóle przeszczęśliwie urodzony region... Ok, koniec off-topic.

globi112

Wiadomo, że produktów Pana Marka nie ma tutaj z czym porównywać. Tutaj pytanie właśnie do Pana Marka, wnioskuje że lepiej było by zdrapać farbę i czekać na dalszy rozwój wydarzeń? Skoro i tak jest spore prawdopodobieństwo, że spawy puszczą to nie ma co za wcześnie w malowanie inwestować. Zwracać na coś jeszcze szczególną uwagę ? Z własnego doświadczenia wiem, że mocowanie układu transportowego jest papierowe i w moim już raz było spawane i wzmacniane.

La Mer

Witam. Jeśli nie jesteś zakręconym pedantem nie rób z tym nic ,trudno lakier się złuszcza taki jego urok . Zdrapywanie tylko pogorszy wygląd pozostaną rysy ,usunięcie lakieru metodą piaskowania w tym przypadku też jest złym rozwiązaniem . Powierzchnia będzie ładna gotowa na nowy lakier ale tak jak pisałem profil (rura prostokątna 20x40) ma ściankę między 0,9 a 1mm .Źle przeprowadzone piaskowanie pocieni ściankę nawet o 0,2mm . Moja rada nie zwracaj uwagi na łuszczący się lakier ,on ryb nie łowi tylko Ty i to co masz w głowie .Pozdrawiam Marek

La Mer

Witam jeszcze raz co do transportu to dobrze jest podeprzeć przód trzecim kołem .

globi112

Dziękuję za cenne porady.

sfit4

Ja jak bym chciał naprawiać podnóżek w swoim kombajnie to bym zdarł starą farbę. Zmatowił profile aluminiowe a do malowania użył bym farby w spreju ale nie takiej zwykłej typu deco lack czy jakiegoś innego ścierwa z chemicznego a poszukał Molotow Premium bardzo gęsta farba używana przez artystów puszka jest bardzo wydajna a średnia cena za puszkę to ok 16zł. Malował bym bez pośrednio na profile bez podładu dlatego że jest tak gęsta że złapie kolor za pierwszym razem. A po wyschnięciu kupił bym i nakleił paski antypoślizgowe żeby to miało sens i nakleił.
w wiekszym mieście niema z tym problemów
[link widoczny dla zalogowanych]