|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dargrab
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:44, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kolega, tomasz_1 - czytam jest dość złośliwy. Niektórzy czytają ze zrozumieniem np. JOKER I wie, ze elementy które traca swoje walory pierwotne to te elementy topowe 3,4,5 element, które za sprawą części żenskich tracą swoją grubość i należy je wymieniać. Przepraszam, byłem przekonany, że jest to zrozumiałe dla wszystkich. Mam nadzieje, że wytłumaczyłem niefortunny cytat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomasz__1
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dąbrowa-Górnicza
|
Wysłany: Nie 19:01, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ja niemam zamiaru zasugerowac ze np twoja wędka jest zajechana czy itd ale niesądze ze dany producent robi tyczki np na 10 lat bo co to za interes jak niezarobi na czesciach przeciez to wszystko sie opiera na tym ze zarabia sie na czesciach najwiecej i na tym to polega jak i z samochodami i nie oszukujmy sie niewciskajmy se kitu nawzajem ze sa wedki nie do zajechania bo rynek taki by padł ,kiedys czytałem ze mercedes dał ciała bo zrobił za dobre auta i nie zarobił na częsciach hee bo szli na jakosc nie na ilosc jak teraz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Nie 19:10, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ręce opadają... Ja nie mam siły przekonywać i dyskutować. Moim G 27 łowię ÓSMY rok. Wędka nie straciła NIC ze swoich parametów. Złącza nie mają ani jednej rysy od piasku. Zawsze psikałem teflonem i czyściłem nawet jak mi top wpadł w piach w połowie tury i trzeba było zmarnować na to chwile. Sztywna jest jak była, jedyna wymiana elementu miała miejsce jak upadłem ze skarpy nad bugiem z piątą częścią w ręku. Dokupiłem dwa topy, bo w tamtych czasach z uporem maniaka sprzedawano gołe kije. Jestem przekonany że tą wędką połowie jeszcze nie rok i nie dwa. Powiem więcej, patrząc na ceny używek NIE OPŁACA mi się jej sprzedawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomasz__1
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dąbrowa-Górnicza
|
Wysłany: Nie 19:13, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no ja jokerku tez połowie pewnie maksimą jeszcze z 10lat a ile nowym mawerem niewiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Nie 19:49, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam Mavera 201 juz ponad dwa sezony i jest wszystko w porządku ale uzywałem ją tylko na wodach stojących i wolno płynacych, nie łowiłem tez nia karpii bo od tego była druga tyczka, więc ten Maver był bardzo mało używany, tez chciałem go sprzedać ale poprostu sie nie opłaca bo tyczka praktycznie nie rózni sie niczym od nowej, ale tak jak napisałem w poscie powyzej widziałem mocno "oraną" 201 i róznica do mojej tyczki była wyraźna. Zresztą na przykładzie Mavera najlepiej widać jak zmieniły się ceny tej firmy w Polsce na przełomie kilku lat w tej chwili podobny parametrami NOWY model można kupić za 60% ceny jego odpowiednika z przed kilku lat, więc Ci którzy próbuja sprzedac takie używki z przed kilku lat muszą naprawdę bardzo tanio je proponować żeby w ogóle je sprzedać. Moim zdaniem w tej chwili opłaca się kupić dwie tyczki i bardzo o nie dbać po to żeby służyły wiele lat z tej prostej przyczyny że sprzedając używaną tyczkę odzyskamy niewielę z tego co zapłaciliśmy. Ceny używanych tyczek zaniżają mocno kluby(i inne osoby mające dostep do takich zakupów) związane z producentami, które kupują je po baaardzo specjalnych cenach a po sezonie mogą je tanio sprzedać. Więc ktoś kto kupił "normalnie" tyczkę i po sezonie chce ja sprzedać ma małe szanse zeby zwróciło mu sie chociaż 70% włozonej kasy. Więc moim zdaniem najlepiej spokojnie wybrac sobie coś naprawdę odpowiedniego dla siebie i nowe a potem dobrze o to dbać tak żeby słuzyła wiele lat. No chyba że sie kupi używke w bardzo dobrym stanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luki
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec \ Kielce
|
Wysłany: Nie 19:56, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no to i ja wyrażę swoją opinię ( pewnie trzeba będzie wydzielić temat na ogłoszenia z rynku wtórnego oraz dyskusję o rynku wtórnym bo się tego nazbierało )
Wędka używana, temat rzeka, konkurencyjność oferty rynku wtórnego w tym wypadku zależna jest od kilku czynników na które potencjalni interesanci zwracają uwagę. O czym mówię ? Mówię o tym jak wędka była używana ( czy była myta, zadbana ) ale to nie wszystko, kolejnymi czynnikami jest sprawność wędki ( czy była łamana, jeśli tak to czy była klejona, jeśli tak to gdzie była klejona, i tak powstaje niezły łańcuszek) czyli chodzi o to czy musimy dołożyć dodatkowo pieniądze za naprawę oraz ile sezonów nam jeszcze posłuży, krótko mówiąc - stan używanego towaru. Mówiąc o wyzej wymienionych rzeczach obowiązkowo należy wspomnieć o cenach, tutaj temat również głęboki ponieważ każdy sprzedający chciałby sprzedać swój towar w jak najwyższej cenie z wiadomych powodów.
Czym się kierować w zakupie towaru z rynku wtórnego?
Po pierwsze... nie należy się napalać na napis na dolniku, często wielu młodych zawodników kupuje wędkę która im się bardziej podoba wizualnie a nie użytkowo.
Po drugie, przed zakupem dokładnie wędkę obejrzeć, pomachać, także bez zbędnego "napału", jeśli nie mamy tej możliwości oglądnijmy chociaż zdjęcia tyczki, złącza powierzchnia, miejsce klejenia\łamania jeżeli takowe występuje.
Podsumowując, rynek wtórny jest dobrym rozwiązaniem dla osób które szukają wędki z wyższej półki za mniejsze pieniądze, z tym że muszą liczyć się z tym że towar był eksploatowany. Oczywiście jest wiele ofert wędek które są w stanie idealnym, a cena jest dużo niższa od sklepowej, takich ofert potencjalni kupcy szukają w pierwszej kolejności.
Wędki nowe, współczesny rynek oferuje nam olbrzymią ilość modeli róznych firm w różnych packach. Największymi zaletami takich produktów są : Gwarancja oraz fakt że są nowe, czyli ich stan techniczny jest bardzo dobry, a kupując taką rzecz jesteśmy pewni że jesteśmy jej pierwszym właścicielem.
Reasumując: Plusami nowych produktów jest Gwarancja, możliwość wybrania sobie packu jaki chcemy jeśli bierzemy wędkę prosto od dystrybutora, oraz świadomość iż jesteśmy pierwszymi właścicielami.
Minusy : Bardzo często odstrasza cena ( pomijam promocje )
Podsumowując całą moją nudną wypowiedz...
Rynek wędek nowych jak i używanych ma swoich zwolenników, każdy człowiek może mieć odmienne zdanie na ten temat. Nie ma chyba zestawienia statystyk czy w Polsce bardziej popularny jest rynek wtórny czy nie.
Ja sam korzystałem z rynku wtórnego wielokrotnie i jestem bardzo zadowolony, ale nalezy dodać że za każdym razem przed zakupem miałem możliwość pomachania wędką którą chciałem kupić.
Uff opisałem się, ale wyraziłem moje zdanie, każdy może myśleć swoimi kryteriami w tym temacie.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez luki dnia Nie 19:58, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomasz__1
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dąbrowa-Górnicza
|
Wysłany: Nie 19:59, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
zawsze tak jest ze łatwo kupic a gorzej sprzedac a ze ta wedka kosztowła mase kasy to juz niema znaczenia liczy sie rocznik jak w samochodzie a czy ktos dbał czy nie to inna bajka dokładnie tak jest
luki dokładnie tak jest ty masz najwieksze doswiadczenie w tym Laughing pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luki
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec \ Kielce
|
Wysłany: Nie 20:20, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
doświadczenia nie mam aż takiego jak niektórzy na forum, ale dość często zmieniam tyczki i zawsze staram się dokładnie przejrzeć wszystkie za i przeciw zanim się zdecyduje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemekbs
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 20:37, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wedka używana wyższej klasy czy nowa gorsza ,ile osób tyle opinii.Wybór jest sprawą każdego z nas i nie da się powiedzieć jednoznacznie np.kupuj używaną,czy tylko nową,to są bardzo indywidualne sprawy.Generalnie problemem jest też wycena używanego sprzętu,w tej kwestii jest jedna zasada ktorą ktoś na tym forum już cytował,mianowicie,że wędka jest tyle warta ,ile ktoś za nią zapłaci.Generalnie sam mam trochę wędek których nie oplaca mi się sprzedawać bo nie wezmę za nie godnych pieniędzy(nie chodzi mi tu tylko o tyczki) i wpadłem na taki pomysł,ze oddam je dla jakiś biedniejszych juniorków z koła którym na pewno się przydadzą,ale to tak poza tematem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Nie 22:16, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie generalna zasada przy zakupie uzywki to jej stan. Tak jak napisałem powyżej na przykładzie Mavera 201. Dwie takie same wedki po jednym sezonie a stan diametralnie różny.Od dokładnego i rozważnego obejrzenia używki powinno sie w ogóle zaczynać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miki
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jar-PL
|
Wysłany: Wto 8:45, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć. Widzę jakąś kampanię promocyjną. Powiem tak: Rynek wyceni te kije, jednak dla mnie to tylko cena za wędkę Jokera jest ok. To przyzwoite pieniądze jak za ta wedkę.
Przegięciem jest wycenić golego H27 na tym poziomie. Nie oszukujmy sie. Za te pieniadze dostaniemy nowa 221 mavera i to z gwarancja. Jedynym plusikiem sa ceny topow. To takie moje skromne zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemekbs
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 9:56, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jak widać chociażby przeglądając dział "kupię-sprzedam" na tym forum ,tyczki używane ciężko jest sprzedać za dobre pieniądze.Mało osób decyduje się na taki zakup.
Myślę,że bierze się to stąd,iż gdy mamy wydać 3-4 tys za sprzęt którego przeszłości nie znamy,pojawiają się wątpliwości co do sensu takiego zakupu.Od razu nasuwa się myśl czy nie lepiej dołożyć ten 1000zł i wiedzieć co się ma.Sam teraz zastanawiam się nad takim zakupem i chyba wybiorę wariant nowej wędki.
Nasuwa się taki wniosek,że nie opłaca się sprzedawać w miarę nowej i dobrej tyczki,no chyba,że ktoś ma duuużo kasy i chce mieć sprzęt najnowszy,bo nie dostanie się za taką wędkę pieniędzy których może i jest warta.To takie moje zdanie na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
febimen
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jawor ( legnica )
|
Wysłany: Wto 17:00, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a może ktoś mi opisać mawera k-47. np czy ma nielubianom przezemnie prelunge ile maxymalnie można na nim powiesić i czy np. do dłubania płoteczek na1m gruncie też się nadaje .
ps . prosze tylko bez głupich komętarzy .
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Wto 18:41, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
przemekbs napisał: | Jak widać chociażby przeglądając dział "kupię-sprzedam" na tym forum ,tyczki używane ciężko jest sprzedać za dobre pieniądze.Mało osób decyduje się na taki zakup.
Myślę,że bierze się to stąd,iż gdy mamy wydać 3-4 tys za sprzęt którego przeszłości nie znamy,pojawiają się wątpliwości co do sensu takiego zakupu.Od razu nasuwa się myśl czy nie lepiej dołożyć ten 1000zł i wiedzieć co się ma.Sam teraz zastanawiam się nad takim zakupem i chyba wybiorę wariant nowej wędki.
. |
Właśnie z tego powodu powstał ten temat. Boimy się rynku wtórnego z czystej niewiedzy na temat wędek, dlatego idziemy w nowe a często gorsze wędki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Wto 19:22, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
przemekbs napisał: | gdy mamy wydać 3-4 tys za sprzęt którego przeszłości nie znamy,pojawiają się wątpliwości co do sensu takiego zakupu.Od razu nasuwa się myśl czy nie lepiej dołożyć ten 1000zł i wiedzieć co się ma. |
Podałeś konkretny przypadek i kwoty. 3-4 tysiące. Na wtórnym rynku to już bardzo dużo. Jeśli dobrze poszukać można znaleźć wędkę nawet flagową w dobrym stanie. Jak już pisałem mi się udało. 3500zł m57 w packu z czterema topami. Były niedawno do kupienia bardzo ciekawe zestawy wysokiego trabucco, garbolino 995 - za 4000 itd
Jaką nówkę można mieć za tą kwotę (ok 3500, zakładam że wędka ma być z jakimikolwiek topammi - nie goła):
- colmic 307
- browning beryllium acces
- daiwa sr4
- maver 221 w większym lub 271 w ubogim packu
- tubertini quadra 360 w dobrym packu, evola 440 w gorszym
itd...
Co można kupić za 3,5tys plus tysiąc złotych przez Ciebie wspomniany? kwota 4500 daje nam takie możliwości:
- daiwa g8 w słabym packu
- maver 301 w packu angielskim
- tubertini quadra 450, extreme carp slim albo evola tender (wszytskie w dobrym packu)
- colmic 407 w ubogim packu (920gram...)
dalej nie szukałem, to miały byc tylko przykłady.
Chodzi mi o to, nie jest tak jak pisze przemekbs, że za 3500 kupujemy używkę a za tysiąc więcej nówkę, i mamy to samo. NIE MAMY. Mamy nadal model sporo niższy.
Oczywiście wszystko z głową. Wędke najpierw dokłądnie oglądamy, oceniamy stan i na chłodno podejmujemy decyzje. Możemy kupić sprzęt nieco gorszy, ale na 100% nie uzywany (chybaże popokazowy), często z gwarancją typu jocker card. Możemy też polowac na okazje i znaleźć prwdziwą perełkę w dobrej cenie. Niemniej w tym drugim przypadku jest pewien niewielki procent szansy trafienia na uszkodzenie niewidoczne. Jednakowoż stan wędki jest na ogół zgodny z tym co widać gołym okiem. Wiek - ocenić łatwo po katalogach czy nawet paragonie, złącza równie łatwo otaksować.
Mam jescze jedną uwagę. Ceny używanych wędek w Polsce na ogół są w porównaniu do zachodu dziwnie wysokie. U nas sprzedający często windują ceny tak, że faktycznienie nie warto nawet dzwonić z dalszymi pytaniami. Nie rozumiem sytuacji gdy ktoś po sezonie sprzedaje wędke za 80% ceny sklepowej. Wtedy faktycznie taką używką nie warto się według mnie interesować. Oczywiście wynika to z różnic w zamożności społeczeństw, niemniej dziwię się i tak.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JOKER dnia Wto 19:30, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|