|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kacperus112
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościerzyna
|
Wysłany: Pon 19:33, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
STEFAN..K napisał: | Prosty stary patent... . |
Stefan podziwiam. Wszystko co proste jest najlepsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mati
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościerzyna
|
Wysłany: Pon 22:34, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jak lacznik Stefan sie wyciagnie z guma to ten stoper czasami nie poleci z nim zamiast blokowac szczytowke od wody?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w.markowicz
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łochów
|
Wysłany: Pon 22:50, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Witam. Z tym stoperem to nie jest taki bajer do końca. Przetestowałem to osobiście. Zgadnijcie gdzie się najczęściej zrywa amortyzator. Tak - w miejscu mocowania stopera. Czasem nie wytrzymuje 3-godzinnej tury, jeśli trafi się kilka większych sztuk. Coś za coś.
Osobiście już długi czas nie stosuję stopera na gumie - miałem nauczkę i wyciągnąłem wnioski. Pozdrawiam. Wojtek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qbaBrow
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: T.G.
|
Wysłany: Pon 22:53, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W jaki sposób poleci ci stoper? Jak masz szczytówke w wodzie to nie leci do niej woda a przy zacięci wyjmujesz ją z wody i wtedy stoper oddala sie razem z łącznikiem a szczytówka jest poza taflą. Oczywiście jak holujesz rybe i jest to ładna sztuka to na zawodach włożysz szczytówke do wody bo ci rybe zdyskwalifikują ale ta odrobina wody co wtedy ewentualnie wleci to przysłowiowy pryszcz. pozdro qba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Wto 12:27, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wojtek może stosowałeś zwykłe gumowe stopery a nie silikonowe które są miękkie, gumowe napewno są za twarde. Mi osobiście nigdy nie pękła guma pod stoperem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
B_R_U_N_O
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:34, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja od lat stosuję stopery na amortyzatorze i nie miałem nigdy z tego powodu żadnych problemów. Dodam tylko, że przed naciągnięciem stopera, zamaczam koniec gumy w smarze do amortyzatorów (tym oleistym, który pozostał mi z czasów poprzedzających Vespe) i oczywiście co jakiś czas odcinam końcowy odcinek gumy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mati
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościerzyna
|
Wysłany: Wto 12:59, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
no masz racje qbaBrow ale dlaczego na zawodach mieli by tobie ryby nie zaliczyc?nie rozumiem tego z ta szczytowka w wodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
B_R_U_N_O
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:12, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
mati napisał: | no masz racje qbaBrow ale dlaczego na zawodach mieli by tobie ryby nie zaliczyc?nie rozumiem tego z ta szczytowka w wodzie |
To powszechnie stosowana metoda. Rybę uważa się za "spaloną" gdy wyjdzie poza stanowisko zawodnika. Można to stwierdzić tylko na 3 sposoby:
1. ryba wyjdzie pod powierzchnię i pokarze się na sąsiednim stanowisku,
2. zawodnik na swoim stanowisku zaczepi zestawem o zestaw sąsada, który przyciągnęła tam uciekająca ryba (tak stracił tytuł mistrza świata Piotr Loren we Francji).
3. wychodząca ponad powierzchnię wody żyłka przetnie linię graniczną stanowiska.
Głębokim włożeniem szczytówki pod wodę uniemożliwiamy stwierdzenie "autu" opisanego w sposobie 3 i ograniczamy sposób 1.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawik_17
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:19, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czego uczycie młodych zawodników, a gdzie jest w tym wszystkim zasada fairplay. Jak wygrywać to uczciwie taka wygrana jest satysfakcją. Jeżeli ktoś był na MP w 2006 r. to powinien wyciągnąć wnioski z postawy jednego z czsetników. Zgłoszenie sądziemu, iż ta ryba którą mu chciano zaliczyć nie została przez niego złowiona. I za to dostał puchar i taką postawe się ceni. pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Wto 16:46, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
nie znam zagadnienia... Co tam się dokłądnie wtedy działo? Wkłądanie szczytówki do wody to normalna sprawa, żadne oszustwo. Jeśli włączyć to w element samej gry i wszystkim na to pozwolić to gdzie tu oszukiwanie? Co najwyżej utrudnienie. Wreszcie jak inaczej cholować wielkie ryby w nurcie? Przecież na 25 gramach, nawet mając gume w dwóch, nie trzech el. 2kg leszcz potrafi wyciągnąć ją całą spływając w dół nurtu. A co jeśli akurat w danym stanowisku dołek znajduje się w dolnej jego częsci i zawodnik musi łowić nisko? Nie zaliczać mu nic poza uklejkami, które nie walczą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
B_R_U_N_O
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:11, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
pawik_17 napisał: | Czego uczycie młodych zawodników, a gdzie jest w tym wszystkim zasada fairplay. Jak wygrywać to uczciwie........ |
Poczułem, że jest to zarzut pod moim adresem, więc chciałbym wypowiedzieć się w temacie.
To, co napisałem, było jedynie próbą odpowiedzi (mam nadzieję że rzeczową) na postawione wcześniej pytanie. Nie powiedziałem ani jednego słowa, które pochwalałoby takie praktyki, ani też nie skrytykowałem, pozostawiając ocenę powyższego autorowi pytania.
Czy prezentowanie informacji np. o sposobach zarażenia się AIDS, jest propagowaniem i zachetą? Wydaje mi się, że nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawik_17
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:43, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
B_R_U_N_O : ja Tobie nic nie zarzucam ja tylko wyraziłem swoja opinie , a tak apropo przy dużej rybie nie musi się wkładać pół topu do wody pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
B_R_U_N_O
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:07, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
pawik_17 napisał: | ...a tak apropo przy dużej rybie nie musi się wkładać pół topu do wody pozdrawiam. |
B_R_U_N_O napisał: | 3. wychodząca ponad powierzchnię wody żyłka przetnie linię graniczną stanowiska.
Głębokim włożeniem szczytówki pod wodę uniemożliwiamy stwierdzenie "autu" opisanego w sposobie 3 i ograniczamy sposób 1. |
qba_Brow napisał: | holujesz rybe i jest to ładna sztuka to na zawodach włożysz szczytówke do wody bo ci rybe zdyskwalifikują ale ta odrobina wody co wtedy ewentualnie wleci to przysłowiowy pryszcz. pozdro qba |
..ktoś tu pisał o wkładaniu połowy topu do wody??????????????????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Wto 19:38, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
O co w ogóle ten spór. Każdy głupi który łowił na dużym uciagu duże ryby wie że nie jest w stanie utrzymać jej na 10-15m stanowisku. I wszyscy łącznie z sędziami(choć tu zdarzają się straszne "betony") o tym wiedzą. Chodzi tylko o to jak zrobić żeby nie wyszła do powierzchni. Swojego czasu w Paryżu Lorenc właśnie przez to przegrał tytuł Indywidualnego mistrza świata a pomógł mu w tym Roberto Trabucco podnosząc jego żyłkę nad powierzchnię na końcu z wielkim leszczem, który pływał w jego stanowisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szymon
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Wto 20:03, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Umberto Ballabeni nie Roberto Trabucco.
A czy "fair" jest to że stanowisko ma ok10m szerokości, więc nie mozna mieć pretensji do kogoś że ryba którą złowił odwiedziła stanowisko sąsiada a następnie przez zawodnika jest wrzucona do siatki. Nie ma takiej możliwości żeby duży leszcz czy kleń przy dużym uciągu na dość delikatnym zestawie nie wyszedł poza granice stanowiska. Poza tym nie po to się często czeka na jedną dużą rybę podczas zawodów żeby później łowca prosił sędziego o "spalenie" ryby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|