|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marco
Gość
|
Wysłany: Nie 14:12, 02 Lis 2008 Temat postu: Tyczka o akcji progresywnei czy sztywnej? |
|
|
Witam
Pisząc ten tekst mam nadzieję, iż nikogo nie zniechęcę do łowienia tyczką o akcji progresywnej, lub odwrotnie o akcji sztywnej. Moim zamiarem jest przedstawienie różnic w budowie i charakterystyce tych dwóch roubasienne. Jednak na wstępie pragnę dodać, iż wybór tyczki zależy zawsze od gustu poszczególnego wędkarza!
Opisując te dwie tyczki należy zacząć od przedstawienia charakterystyki akwenów wodnych występujących w Anglii i na kontynencie. Łowiska na wyspach są bardzo specyficzne. Średnia ich głębokość to dwa metry, lub trochę więcej. Najczęściej są to zbiorniki zamknięte ze stojącą wodą. A opisując tyczkę o akcji progresywnej nie sposób wspomnieć o warunkach klimatycznych. Nie bez powodu mówi się, że Anglia to kraj deszczowy a co dla wędkarzy najważniejsze wietrzny. Konstruktorzy tyczek biorąc pod uwagę ten fakt, stworzyli kij nadający się doskonale do panujących tam warunków atmosferycznych i przystosowany do ich akwenów. W płytkich wodach ryba trzyma się daleko od brzegu, kroki, rozmowy płoszą ryby. Dlatego wymogiem było skonstruowanie rubasienne jak najdłuższej możliwie. Jak z pewnością wiecie na wyspach łowi się tyczkami 16 metrowymi. Jak to uzyskano. Proszę sobie wyobrazić europejską tyczkę zawodniczą o tej długości. Zakładając, że średnio, dobry kij zawodniczy na trzynastu metrach waży około 900 gramów i wiedząc, że ostatnie dwa elementy to około 50 procent wagi całej tyczki . Łatwo możemy obliczyć wagę 16 metrowej roubasienne europejskiej około 1400 gramów. To oczywiście waga rzeczywista bo istnieje jeszcze waga wirtualna ( tą, którą odczuwamy) biorąc wędkę do ręki. I tak ostatnie trzy elementy mają wpływ na nasze odczucie wagi, krótko mówiąc typowa europejską tyczką 16 metrową nie dało by się łowić. Była by to męczarnia z kijem i jego „dźwiganiem”.
I jeszcze jedno bardzo ważne- średnica rur. Przy typowej wędce o akcji sztywnej na 16 metrze musiała by osiągnąć około 8cm lub więcej. Dlatego tyczki przeznaczone na Angielski rynek ważą tak mało i mają tak cienkie dolniki. Efekt ten osiągnięto poprzez zmniejszenie grubości ścianek. W przypadku tyczek o akcji sztywnej ścianki są o wiele grubsze a wędka od razu sprawia wrażenie mocniejszej. Poszczególne elementy tyczki trzymają i usztywniają się nawzajem. W przypadku wędki o akcji progresywnej poszczególne elementy wyginają się w kierunku żyłki. Widoczne jest to przede wszystkim podczas holu ryby i łowienia ciężkimi zestawami w rzekach o średnim i dużym uciągu. Wędka wygina się w parabolę, siłę ryby odbiera nie tylko amortyzator ale i cały kij. Ma to oczywiście swoje zalety. Łowiąc podczas wietrznej pogody, tyczka o akcji progresywnej poddaje się i nie odczuwamy tak podmuchów wiatru. Sam Leonardo TONELLI na łamach „Pesca In” napisał:
„widziałem w Anglii wędkarzy łowiących podczas tak wietrznej pogody, że wywracane były stojaki na topy. Jednak oni nic sobie z tego nie robili i łowili karpia za karpiem.” Tyczka o akcji sztywnej w tych warunkach wytrzymała by 15 sekund, bo alby by się złamała, albo sami byśmy ją złożyli i dali sobie spokój z łowieniem.
To oczywiście zaleta a teraz o wadach. Tyczką o akcji progresywnej praktycznie niemożliwe jest finezyjne prowadzenie zestawu.
Nie mam mowy o dokładnym łowieniu na przepływankę. Możemy zapomnieć o delikatnym „czołganiu” przynęty po dnie. Ten kij na uciągu bardzo się poddaje i pod wpływem oporu jaki stawia woda- wygina się w charakterystyczną parabolę. Natomiast wędka o akcji sztywnej (europejska) pozostaje sztywna i pozwala na wszystko to co napisałem powyżej. Kolejną wadą tyczki o akcji progresywnej jest tzw. „moment zacięcia”. Widoczne jest to szczególnie późną jesienią a we Włoszech nawet zimą, gdzie brania są bardzo delikatne a dystans pomiędzy odległość między szczytówką a spławikiem jest jak najmniejszy. Wędką o akcji sztywnej zacinamy (reagujemy ) natychmiast. Natomiast o akcji progresywnej znacznie się wydłuża. Przy agresywnym zacięciu tyczka najpierw się wygina a następnie (jak sprężyna) reaguje szczytówka.
To tyle, oczywiście w wielkim skrócie na temat różnic pomiędzy tymi dwiema najważniejszymi szkołami wędkarskimi na świecie a więc-tej Włoskiej (preferującej tyczki o akcji sztywnej) i tej Angielskiej (preferującej tyczki o akcji progresywnej)
Pozdrawiam Marek Banny
Ps.
Wybór należy do CIEBIE!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mejfa
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:02, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz już wiemy po co na wyspach potrzebują kubeczka zanętowego z pływakiem. Zanęcać majtającą się tyczką z kubeczkiem na 16 metr ciężka sztuka.
Ps: Piękny merytoryczny wywód Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mejfa dnia Nie 15:04, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Nie 20:31, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ale bzdury. Juz pare osób kupiło w Polsce "angielskie 16m wersje" znanych u nas Maverów, Sensasów, Browningów..itd. Każdy kto ma taką tyczkę wie że to dokładnie taka sama wędka jak kupiona w Polsce "trzynastka" tyle że ma dodatkowe dopalacze i te tyczki w całości ważą często 1400-1600g. Sam jestem posiadaczem takich wędek(Mavera i Browninga) i poza dodatkowymi dopalaczami nie różnią się one niczym od kupowanych u nas "trzynastek"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lito
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: Nie 20:45, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Stefan zycze ci powodzenia w łowieniu swoimi 16 -stkami na uciagach powyzej 30 gram
ps. zamów sobie pare( zapasów)
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marco
Gość
|
Wysłany: Nie 20:57, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Witam.
zrobię jak Stefiman i tylko napiszę
"Tu ne cede malis, sed contra audenitor ito"
Pozdrawiam Marek Bany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wazon77
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:15, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
marco napisał: |
"Tu ne cede malis, sed contra audenitor ito" |
Nie poddawaj się złu, lecz dzielnie z nim się zmagaj
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek1891
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 21:56, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To moze jest tak, ze ta sama wedka na 16 m bedzie "angielska" a na 13 m bedzie "włoska" ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 75 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Częstochowa/Katowice
|
Wysłany: Nie 22:58, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Żeby temat nie zabrnął w ślepy zaułek jak temat "Sprowadzane Tyczki" dobrze by było żeby wypowiedział sie ktoś kto łowił na sprowadzoną z Angli tyczkę.
Jeżeli będą posty prowokujące, lub nic nie wnoszące będą natychmiast kasowane.
Dodam, że marco dość precyzyjnie określił jaki jest problem z tyczkami z Angli przedstawiając jakieś argumenty jeżeli ktoś się nie zgadza z treścią owego postu niech przedstawi równie interesujący artykuł a nie określenie "Ale bzdury"
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorian dnia Nie 23:15, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Śro 19:25, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Może trochę przegiąłem pisząc "Ale bzdury" za co Marka przeraszam ale Anglicy nie dzielą tyczek na progresywne i sztywne. Dzielą je na miękkie i sztywne, jak ktos zajrzy na podobne do tego angielskie forum zauważy że te miękkie anglicy nazywaja pogardliwie "banana" czego chyba nie trzeba tłumaczyć. Anglicy tak samo jak reszta swiata cenią sztywne tyczki, np. ciesząca się bardzo dużą renomą w Anglii firma PRESTON INNOVATIONS zamawia swoje topowe modele nie gdzie indziej tylko w REGLASSIE i sa one sztywne jak igła, zreszta najwyższe modele Daiwy sa też bardzo sztywne. Co dalej nie zmienia faktu że tyczki Mavera, Garbolino, Sensasa...itd to takie same modele jak "nasze trzynastki" tyle ze maja dodatkowe dopalacze, a pack wyglada tak że jest trzynastka +dwa(lub jeden) dodatkowe dopalacze. Zresztą Anglicy rzadko łowia na pełnej długosci bo kto to by wytrzymał.
A niejakiego 'fachowca" od sprzętu lito zapraszam do siebie na łowienie, do swojego "angielskiego"Browninga założę nie 30 tylko 50g a jak nie peknie to stawiasz flaszkę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|