|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleex
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Pią 9:54, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A ja ze swojej strony polecam spławiki Mulara, jak dla mnie o niebo lepsze od Gutkiewiczów i Sensasów. Tanie, dobrze wyważone, ładnie pomalowane, duża rozpiętość gramatur, precyzyjnie wykończone, z dobrych materiałów, a przede wszystkim praktycznie niezniszczalne! Na rzekę polecam Kasandrę (zielona bombka), a na bajoro Patrycję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mily
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 13:02, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Swego czasu były dostępne spławiki Tubertini sygnowane dla firmy Robinson,
mam rozmiarówkę od 0,2 do 2 gr i uważam je za doskonałe , mają świetne,twarde lakierowanie i są super precyzyjnie wykonane.
Dostępne są w dwóch wariantach, z kilem węglowym i szklaną antenką , oraz
kil metal antenka plasticzana.
Używam także spławików Colmic konkretnie model Menta kil węgiel ant. plastik, są super ale dosyć drogie.
pozdrawiam Miły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waderan
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 13:04, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Podziwiam niektórych kolegów, piszą że nie mają funduszy a kupują słabsze spławiki które po zakupie trzeba polakierować - za darmo bo lakier pewnie nic nie kosztuje. Ryzyko jest takie że lakiery wejdą w reakcje chemiczną ze sobą (tak zwany efekt pomarańczy) i dojdzie do zniszczenia spławika, po drugie dodatkowy lakier swoje waży i zmienia wyważenie spławika.
W sumie to wole zapłacić drożej i nie musieć bawić sie lakierem tylko po wyjściu ze sklepu zakładam obciążenie i ciesze sie łowieniem a nie poprawianiem sprzętu i tyle .Tanio i dobrze to można kupić tani samochód dobrze rozbity. .Pozdrawiam do spotkania nad wodą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez waderan dnia Pią 13:05, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krawietz
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:33, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
waderan nie popadalbym w takie skrajnosci. splawiki mulara czy vimby sa bardzo dobre, nie uwazam zeby nie spelnialy swojego zadania. poza tym ja osobiscie nie lakieruje dodatkowo splawikow i jesli sie psuja latwiej mi jest kupic nowe. zwlaszcza ze taniej kupic nowego mulara czy vimbe niz np sensasa. czasem marka to nie wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jonny
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią 14:49, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
tak apropo to lakierowałem tylko duże bombki bo tak jak pisze waderan może się zmienić gramatura, a przy gramaturze powyżej 6g ta różnica jest prawie wogóle nie odczuwalna i właśnie takie modele można najłatwiej zgnieść w drabinkach albo przeciąć żyłką przy zaczepie czy dużej rybie... wiadamo że mniejszych spławików się nie opłaca dodatkowo lakierować...
PS. lakier mam za darmo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pią 14:55, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zgodzę się. Ja mam polakierowane wszystko. Kupuje nówki i też lakieruję. Nawet markowe Mavery, Bacci czy inne piją wodę. Przez łączenie antenki, przez dziurkę w korpusie na uszko... A właśnie najbardziej efekty picia widać na spławikach poniżej grama. Wystarczy odrobina wody i antena wystaje coraz mniej i mniej... aż w końcu wcale nie wystaje i trzeba zdejmować śruciny, zamieniać na mniejsze a czas leci... Polecam lakier olejny, zewnętrzny. Schnie dość długo, jest błyszczący i przez jakiś czas sprawia wrażenie miękkiego, ale jest całkowicie wodoodporny. Mała puszka to koszt 4-5 zł. o tego pędzelek za dwa złote i można zabezpieczyć wszystkie nasze spławiczki. Ja maluje 2-3 razy, bo czasem raz nie wystarcza gdyż szczelinka wypije lakier i nadal powłoka jest nieszczelna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waderan
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:07, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No tak zgadzam sie że można poprawiać producenta tylko poco,
jak narazie z Expertem niemiałem problemu z Gutkiewiczem także nie
wiadomo że żyłka przetnie każdy spławik i dlatego tak ważne jest lakierowanie a w spławikach Experta jest ono perfekcyjne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pią 15:12, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
W spławikach gutka też nie ma tragedii z lakierem. Ale pisałem wyraźnie, ze nie chodzi mi o cięcie spławików przez żyłkę a o picie wody przez nieszczelnosc przy oczku i przy antence. Z gutkiem miałem zawsze masę problemów i w większosci nie nadawał się do łowienia właśnie dlatego ze pomału (ale jednak) pił wodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waderan
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 16:52, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Jokerem że picie wody jest stresujące i chyba żaden producent sobie z tym idealnie nieradzi bo nawet polakierowanie po zamontowaniu oczka niedokońca rozwiązuje ten problem kilka zacięć jakiś zaczep i oczko zaczyna puszczać.nato chyba jest jedno rozwiązanie przepuszczony przez korpus igielit zamiast oczka ale to żadko spotykany patent miałem kiedyś kilka spławików takich nawet niepamientam z jakiej firmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krawietz
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:55, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
gutek kiedys robil takie wlasnie splawiki, z igielitem w korpusie. mielem nawet 1,5g, 2g, z takim patentem. problem polegal na tym ze ten igielit potrafil wychodzic przy regulacji gruntu wiec jego szczelnosc tez pozostawiala wiele do zyczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniel28
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieraków/Poznań
|
Wysłany: Pią 17:59, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
waderan napisał: | ...po drugie dodatkowy lakier swoje waży i zmienia wyważenie spławika.
W sumie to wole zapłacić drożej i nie musieć bawić sie lakierem tylko po wyjściu ze sklepu zakładam obciążenie i ciesze sie łowieniem a nie poprawianiem sprzętu i tyle... |
To wypowiedź rozwala człowieka, jak ty kupujesz spławik i przychodzisz do domu i robisz zestaw zakładając tyle ołowiu ile jest napisane na spławiku to ja życzę tobie udanych połowów... Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szpako92
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pią 18:17, 14 Mar 2008 Temat postu: rozwala człowieka |
|
|
witam! teksty rozwala człowieka, są nie na miejscu bo spławiki, szczególnie wyczynowe o jakich tu mowa trzymają gramaturę, podobnie jeżeli chodzi o śrut ale ten typowo wyczynowy, jeżeli stosujesz śrut/oliwki gorszych firm to nie dziwię się że nie zakładasz tyle ile jest napisane, głównie to ołowie odchodzą od swojej gramatury a nie spławiki, bo wtedy napisy na guciach, albo maverach, albo co lepsze na spławikach uklejowych 0,15gr nie miałyby sensu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniel28
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieraków/Poznań
|
Wysłany: Pią 19:08, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
szpako92 napisał: | witam! teksty rozwala człowieka, są nie na miejscu bo spławiki, szczególnie wyczynowe o jakich tu mowa trzymają gramaturę, podobnie jeżeli chodzi o śrut ale ten typowo wyczynowy, jeżeli stosujesz śrut/oliwki gorszych firm to nie dziwię się że nie zakładasz tyle ile jest napisane, głównie to ołowie odchodzą od swojej gramatury a nie spławiki, bo wtedy napisy na guciach, albo maverach, albo co lepsze na spławikach uklejowych 0,15gr nie miałyby sensu |
Wiesz może używam śrucin gorszych firm lecz co do twojego zdania że one nie trzymają gramatury to jest chyba z lekka głupie stwierdzenie, ostatnio porównywałem sobie śruciny i nie zauważyłem żadnej różnicy... Ja osobiście wyważam każdy spławik więc i tak dobiorę do niego ołów że nie jest zgodny z gramatura na spławiku a najbardziej chyba zakłamanym spławikiem z jakim sie spotkałem to był właśnie gut-mix.... Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szpako92
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pią 19:20, 14 Mar 2008 Temat postu: spławik |
|
|
oczywiście moje stwierdzenie było trochę skrajne, z resztą wyważam każdy spławik sam i osobno ( jak każdy), i tylko do zestawów na zawody używam konkretnego ołowiu, natomiast raczej jest to wina ołowiu a nie spławika, najłatwiej to sprawdzić w następujący sposób, wyważyć spławik raz (odłożyć śruciny) i potem jeszcze raz tak samo, i raczej dokładnie identycznie go nie wyważysz, albo będzie do tego potrzebna inna liczba śrucin, albo będziesz musiał 'obgryzać' śrut, ja jutro to zrobię, bo jadę na rybki i dam ci znać kto ma rację, tobie radze to samo i na forum podzielimy się wiedzą na temat: co nie trzyma gramatury spławik czy ołów
pozdrowienia szpako92
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniel28
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieraków/Poznań
|
Wysłany: Pią 20:02, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
szpako92 napisał: | wyważyć spławik raz (odłożyć śruciny) i potem jeszcze raz tak samo, i raczej dokładnie identycznie go nie wyważysz, albo będzie do tego potrzebna inna liczba śrucin, albo będziesz musiał 'obgryzać' śrut, |
No dobra możemy tak zrobić w sumie to nawet możesz zrobić taki test przyda to sie na forum ja jak będę nad woda tez tak zrobię... W sumie jutro to w domu uczynię...
Dobra to co zacytowałem rozumiem to na dwa sposoby... Możesz to dokładniej przedstawić...? Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daniel28 dnia Pią 20:07, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|