FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

19bialy

Dokładnie w UK jak są organizowane zawody komercyjne czy to z cyklu fishomania czy mavera to zawsze na wodzie komercyjnej z karpiami i mimo że na zawody zgłasza sie ponad 100osób to nikomu nie przeszkadza ze ta 100ka łowi na 5 czy 6 stawach jednoczesnie bo nikt nie ma takiego jednego duzego jeziora gdze można pomieścić wszystkich.

Krzysztof

Jarek

To poszukać sponsora jak mało biednego PZW i niech wyjeżdżają jak narciarze Very Happy

waldaz12

Mam pytanie czy donęcać od razu po zacięciu czy podholować bliżej i dopiero donęcić ??

abramis brama

Panie Posejdon-czy tego będziemy chcieli czy nie, czy to się komuś podoba czy nie sport wędkarski w Polsce zmienia się oraz zmierza choć bardzo wolno w dobrym kierunku. Proszę mi wierzyć to się stanie naturalnie, że w Polsce będziemy mieć zawody wędkarskie na łowiskach specjalnych. PZW w takiej formie jak jest teraz nie ma szans przetrwać długo, a wędkarski sport w Polsce obroni się sam dzięki nam, pasjonatom tej dyscypliny, oraz ludziom(przedsiębiorstwom) którzy czerpią z wędkarstwa wyczynowego zyski. Wiadomo że każdy z nas chciałby mieć już dziś w Polsce zawody wędkarskie i łowiska takie jak w UK itp. ale na to potrzeba czasu-niestety.

SZYNA

W polsce nigdy nie bedze takich lowisk jakie sa w UK z dwoch powodow...

1. Ludzie nie biora ryb do domu tylko je wypuszczaja i o nie dbaja ( w polsce wszyscy ,,wedkarze" biora ryby bo jak to mowia dla ,,kota bedzie").

2. Na utrzymanie takiego lowiska z kilkoma jeziorami gdzie na kazdym jest minimalnie okolo 40 stanowisk gdzie max osiaga nawet 80 trzeba miec pieniazki a w polsce ich niestety nie ma juz nie wspomne o zrobieniu takiego lowiska.

Krzysztof

Wyobraź sobie SZYNO, że nie wszyscy biorą ryby dla kota i że są takie łowiska w Polsce na których można sobie połowić dużych ryb.
Siedź sobie w tym UK i ucz się łowić ryby tylko nie pisz głupot na naszym forum jeśli łaska.
Bardziej idiotycznego postu nie widziałem chyba na forum od kiedy jestem jego użytkownikiem.

mors

Szyno, jest jeszcze jeden powód, dla którego nie powinieneś wracać do Polski - dla Ciebie Polska to "polska" i...zostań tam, chociaż Brytyjczycy też chyba nie lubią...z małej litery?! Ale lepiej zostań tam.

Wodom Cześć !
Joachim Parusel.

krzyzan85 · Wysłany: Śro 11:53, 09 Mar 2011 Temat postu:

wracajac do tematu. chciałbym zeby ktos dokładnie opisał procedure donencania, podczas holu ryby.

s1bartosz

Chciałbym trochę odświeżyć temat, u mnie w okręgu jest co raz więcej łowisk gdzie o wyniku decydują właśnie karpie. Panowie czy macie może jakieś ulubione karpiowe dodatki zanętowe? Pomijając te co były wymienione wyżej. Jeszcze chciałbym zadać pytanie co do amortyzatorów wiosenne karpie w dodatku jeśli pochodzą zarybienia są dosyć ospałe, czy konieczne są puste w środku? Myślę tu o karpiach w granicach 1-3 kg?

19bialy

Jest dopiero kwiecień wieć nie ma co przesadzać bo na kaprie nie potrzebujesz żadnych super dodatków. Do zanęty daj kukurydze całą i posiekaną nożem trochę białego(jeżeli masz dużo drobnicy to martwego) i tyle.
Możesz używać amortyzatorów silikonowych (np.1,5<) ale do takiego łowienia potrzebujesz naprawdę mocnej tyczki.

Rudy

Ogolnie rzecz biorac to nie zgodze sie z tym ze w polsce nie ma karpiowych lowisk. Wystarczy pojechac w okolice zatora kolo wadowic. Co do pelletu. W polsce ta metoda sie nie sprawdza z prostej przyczyny. W anglii ryby sa karmione pelletem w hodowlach. Dla nich jest to "naturalny" pokarm.

fkuzi555

Też mnie zastanawia to donęcanie w czasie holu. W tym roku zacząłem się bawić w karpiowanie na komercyjnych stawach i wygląda to u mnie tak:

Sprzętowo
-tyka jaxon competition strike 12,5m - pieruńsko mocna pała po skróceniu 2el (inaczej guma wejść nie chciała...)
-guma colmic pusta 3,5mm, choć wiem, że lekka przesada, ale spinek nie ma, co mnie dziwi (karpie do 2,5kg - na 54 zacięte ryby 51 na brzegu, raz rozgięty hak, raz strzelił przypon 0,20 przy pierwszym odjeździe i jedno spięcie, ponadto karasie, liny, leszcze i jeden amur - ani jednego spadu)
-spławiki milo karpiowe, żyłka przez korpus, grube anteny 0,3 - 1,5g i czasami colmic menta pisa - żyłka idzie tuleją i też nawet dają radę
-żyłka 0,20 - 0,22, ostatnio całkowicie bez przyponu, ale jakby przyszło do zawodów, to próbowałbym 0,22 główna i 0,20 na przyponie łączone krętlikiem. takie zestawienie też dawało fajnie radę.
haki - ostatnio Milo AS w rozmiarach 4-8
-zanęty po prostu karpiowe z dodatkiem kukurydzy, grubego białego, trochę pinki. żadnej wielkiej filozofii, ale na ogół szybko robiące dywan

teraz pytania do bardziej doświadczonych...
donęcanie z ręki w czasie holu - spokojnie, ale ile trzeba byłoby wrzucać towaru? u mnie na ogół są to 2 kulki wielkości orzechów, a zaraz po wyjęciu ryby 2-3 strzały z procy ziarnem i robactwem. jak strzelić procą w czasie holu? jakby nie było jednej ręki mi brakuje

sam hol - czy po zacięciu ryby od razu zwijać się do topa, czy pozwolić na chwilę poszaleć na pełnej tyce. na ogół staram się jak najszybciej skrócić na tyle, na ile to możliwe, choć pierwszy odjazd jest częsty, a boję sie kontrować rybę na siłę. wtedy zdarzyły mi się 3 w/w spady. normalnie hol karpia okolo 1,5kg trwa mniej więcej 2 minuty, choć na uparciucha jak się zawziąłem dało się poniżej minuty, ale wydaje mi się to mocno ryzykowne

budowa zestawu. tutaj jest czarna magia... jakie odległości pomiędzy głównym, sygnaliacyjnym, a może skupiać w 1 punkcie? długość przyponu itp. tu mam kłopot i to niemały, a ciężko znaleźć materiały

z góry dzięki za pomoc Smile

pyton

Co do donęcania w trakcie holu się nie wypowiem, bo tego nie robie (nie widzę potrzeby, bo hol z reguły i tak jest krótszy jak dwie minuty), ale w paru innych aspektach wydaje mi się, że mogę nieco pomóc. Co do holu: Po zacięciu karp najczęściej robi szybki pierwszy sus "na wodę" Trzeba mu wtedy umożliwić łatwe wybieranie gumy ze szczytówki po przez trzymanie kija równolegle do wody. Jak karp się zatrzyma, to guma już sama ściąga (jezeli jest niewielki), lub można podnieść kij, podciągnąć na pełnym kiju i zgasić gumę. Potem najczęsciej mozna już powoli cofnąć tyczkę do topu i tu rozegrać walkę przy użyciu pulla bunga, czy otworu w topie. Najszybciej karpia idzie wyjąć z zaskoczenia. Podprowadzasz go powoli pod nogi jak na smyczy nisko prowadząc topem, po czym jak już wiesz że karp jest dokładnie pod nogami, nagłym ruchem (ale musi być płynny) wywalasz go na wierzch i ładujesz w przygotowany podbierak.
Zestaw: Zestaw powinien być jak najprostszy. Moje wyglądają z reguły mniej więcej tak: obciążenie główne (kilka śrucin dość duzych) poniżej 40-50cm śrucinka sygnalizacyjna (uzywam od 0,07 do 0,10) i dalej reszta żyłki z haczykiem (czy też przypon, o ile chcesz go uzywać Wink

) o długości gdzieś 30cm, zeby dość pewnie to leżało na dnie, bez szarpnięć. Proste jak drut Wink

Zestaw gruntuje tak, żeby cały przypon leżał na dnie, a śrucina sygnalizacyjna była tuz nad nim. Dość długi przypon ma jeszcze tą zaletę, że sygnalizacja brania jest odrobinę opóźniona, ale dzieki temu, karpie rzadko się spinają w trakcie holu, ale też nie jest to ryba, która łyka jakoś kosmicznie głeboko Wink

Tak wygląda mój zestaw i sprawdza mi się to całkiem nieźle Smile

Pozdrawiam Smile

fkuzi555

czyli musze popracowac nad technika holu. po zacieciu wyglada to u mnie podobnie - odjazd ryby na kilka metrow, wyciagniecie 2-3m gumy na kiju prawie poziomo, ale jednak na tyle pod katem, zeby nie mial checi wyjac topa i z nim poplywac Wink

po podciagnieciu do topa na ogol szedl on do gory i dosc sporo halasu robila mi rybka, a przy niskim prowadzeniu tego byc nie powinno. co do pulla bung - tego jeszcze nie mialem okazji obadac, ale na ten sezon pobawie sie chyba klasycznie, a pulla bedzie pierwsza zabawka w nowym roku Smile

dzieki za podpowiedzi Smile