|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Nie 15:32, 28 Lip 2013 Temat postu: Uzbrojenie pod uboty |
|
|
Prośba do bardziej doświadczonych kolegów/koleżanek w łowieniu ubotów. Mam na myśli karpie powyżej 5 kg. Mam notoryczne spięcia tych większych ryb. Podejrzewam, że to kwestia nieodpowiednich haczyków. Te które używam to Milo Series AS Super Carp nr 10 i Drennan SPAD nr 10. Amortyzator pusty w środku Vespe 2.4 mm w trzecim elemencie (pulla bung). Jak optymalnie holować taką większą rybę? Pozwolić jej wyciągać całą gumę, czy może trzymać krócej? Za wszelkie uwagi i rady z góry dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żbiku
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 21:37, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ile masz gumy w topie? Cale 3.0m czy krotszy odcinek? Ja mialem za krotki odcinek (1.5m w topie 2.8m) i amortyzator byl za sztywny i przez to gubilem ryby. Przy zbyt dlugim odcinku gumy w topie mozesz tez nie docinac ryby przy zacieciu i je wtedy gubisz.
Odnosnie haczykow to polecam Drennan Super Spade. Nie do rozgiecia i idealnie trzyma rybe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Nie 21:53, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Żbiku napisał: | Ile masz gumy w topie? Cale 3.0m czy krotszy odcinek? Ja mialem za krotki odcinek (1.5m w topie 2.8m) i amortyzator byl za sztywny i przez to gubilem ryby. Przy zbyt dlugim odcinku gumy w topie mozesz tez nie docinac ryby przy zacieciu i je wtedy gubisz.
Odnosnie haczykow to polecam Drennan Super Spade. Nie do rozgiecia i idealnie trzyma rybe. |
Co do zacięcia to ryba dostaje mocno w dziąsło, ale kto wie może jest za mało naciągnięty. Gumy obciąłem tylko tyle aby starczyło na procę do robaków, czyli ok 2.50 m. Co do za sztywnej gumy to podobny błąd zrobiłem przy gumie 2.6mm Vespe (czerwonej). Również za krótko przyciąłem i spinałem nawet te mniejsze. Łowię na spady. Rzecz w ty, że zamówiłem jedynie do rozmiaru nr 10 i nie spodziewałem się, że są one w nr 10 takie małe. Dlatego zamówiłem teraz Drennana Specimen i Drennan Super Specjalist w rozmiarach nawet nr 6, te z oczkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martines
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 11:01, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Wczorajsze Jarosławki z Piotrem chyba pokazały, że nie z naszym sprzętem jest coś nie tak a raczej ryby współpracują inaczej.
Przede wszystkim Piotr uzbroił się w haki nr 6 tak jak pisał powyżej. Wygrubił zestaw główny do żyłki bodajże 0,24 i przypon 0,20. Jak się mylę to popraw mnie Piotr. Spławik 0,75 grama. Guma vespe pusta w środku 2,4 mm.
Ja natomiast delikatnie. Żyłka główna 0,18, przypon 0,14 ( haki sensas 3311 rozmiar 12, 14 oraz drenan super spade 10 ) i przypon 0,16 ( haki sensas 3311 rozmiar 10 oraz drenan super spade 10 ) spławiki 0,4 i 0,5 grama. Guma maver 57 pusta w środku 2,1 mm
U Piotra jak się później okazało sporo mniej brań na taki zestaw. Po zmianie haków na rozmiar 10 już trochę lepiej lecz nadal gruby przypon wyraźnie przeszkadzał rybom. Na obu rozmiarach haczyków sporo spięć ryb.
U mnie brań zdecydowanie więcej, więcej ryb zapiętych lecz bardzo dużo spięć. Szacuję na około 30 spiętych ryb.
U obu z nas wyglądało to podobnie. Branie, dostaje w kły, odjazd, chwila holu i spinka. Kilka ryb spięte pod nogami.
Łowiliśmy z opadu, ze styku oraz prze gruntowane o pół i cały przypon. We wszystkich przypadkach bardzo dużo spięć ryb. Najmniej z opadu ale i najmniej było brań łowiąc taką techniką.
Ze wszystkich ryb które udało się wyholować ok 70% było podpięte za płetwę skrzelową, brzuszną a nawet za ogon.
Nasze wnioski wyglądają następująco. Prawdopodobnie moje lekkie zestawy ryby ruchem płetw podrywały do góry i w tym momencie masę ryb się podhaczyło. Stabilniejszy zestaw Piotra ze sztywniejszą żyłką nie fruwał już tak w wodzie więc mniej fałszywych brań a co za tym idzie mniej podhaczeń. Prawdopodobnie większość spiętych ryb była podhaczona i sporych rozmiarów co uniemożliwiało wyholowanie ryb.
Nie wiem czy nasza teoria jest poprawna, może błędna więc proszę bardziej doświadczonych kolegów i podzielenie się wiedzą i podpowiedź co mogliśmy robić nie tak.
Dodam jeszcze, że największa ryba tego dnia 5 kg, która wylądowała w podbieraku to pełno łuski zapięty za ogon. Jazda była prze okrutna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez martines dnia Pią 11:03, 02 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LukaszG
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 14:29, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja łowiąc uboty >10kg stosuję żyłkę główną 0,22 lub 0,20 a na przyponie zawsze o 0,02 mniej. Spławiki do 1g najczęściej 0,5g. Haki 12, 10 Wentyle 2,6mm-3mm Nigdy nie kładę przyponu na dnie bo wtedy właśnie najwięcej ryb jest podpiętych. Łowię zawsze na styku lub nad dnem a nawet w pół wody. Bo to że ryby są podpięte może być to, że karpie pływające w toni ocierają się o żyłkę wskazując fałszywe brania. Czasami jak mam dużo pustych brań po prostu czekam aż guma sama mi wyjedzie
Tu możecie przeczytać relację z jednego mojego wypadu [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LukaszG dnia Pią 14:32, 02 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pią 22:01, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Czytałem Łukasz dawniej twoja relację. Bardzo interesująca! Mam kilka pytań. Zaskakuje mnie, ze na karpie ok 10 kg stosujesz dość małe (jak dla mnie) rozmiary haczyków. Z czego to wynika? Karpie nie chcą brać na większe czy uważasz, ze to wystarczy aby wyholować "ubota"? Drugie pytanie co do gumy. Wentyle takie jak 2,6 czy 2,8 są dość sztywne. Stosujesz je w drugim el. (nie licząc szczytówki) czy w trzecim? Z moich obserwacji wynika, że te sztywniejsze i grubsze gumy lepiej zbroić w trzecim. Znacznie poprawia się ich praca. Co sądzisz na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LukaszG
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 22:07, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Rozmiary haczyków takie dlatego, że po prostu uważam je za wystarczające no i jak łowię na pellet 6mm to przy haku 6 trochę mały jest wtedy pellet gumy stosuję w całym topie 3el. z wyjętą szczytówką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pią 22:08, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
martines napisał: | Wczorajsze Jarosławki z Piotrem chyba pokazały, że nie z naszym sprzętem jest coś nie tak a raczej ryby współpracują inaczej.
Przede wszystkim Piotr uzbroił się w haki nr 6 tak jak pisał powyżej. Wygrubił zestaw główny do żyłki bodajże 0,24 i przypon 0,20. Jak się mylę to popraw mnie Piotr. |
Główną miałem 0,22 z przyponem 0,20 i hakiem nr 6 Drennan Super Specjalist. W miarę łowienia odchudzałem i przypon i haki, ale nie wiele to dawało. Fakt faktem, że mój zestaw był cięższy to i bardziej stabilny więc i może mniej fałszywych brań i mniej podhaczeń. To co pisze Łukasz ma sens.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr_Stefaniak dnia Pią 22:17, 02 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martines
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 22:17, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Piotr_Stefaniak napisał: | martines napisał: | Wczorajsze Jarosławki z Piotrem chyba pokazały, że nie z naszym sprzętem jest coś nie tak a raczej ryby współpracują inaczej.
Przede wszystkim Piotr uzbroił się w haki nr 6 tak jak pisał powyżej. Wygrubił zestaw główny do żyłki bodajże 0,24 i przypon 0,20. Jak się mylę to popraw mnie Piotr. |
Fakt faktem, że mój zestaw był cięższy to i bardziej stabilny więc i może mniej fałszywych brań i mniej podhaczeń. To co pisze Łukasz ma sens. |
Zgadza się i do podobnych wniosków doszliśmy Piotrze nad wodą. Tylko zastanawia mnie dla czego ryba nie interesuje się naszą przynętą choć jest w łowisku ( świadczą o tym bąble wydostające się z dna ). Czy jest to kwestia w jaki sposób podaje się przynętę na haku czy może co podaje się im do papu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pią 22:23, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
martines napisał: |
Zgadza się i do podobnych wniosków doszliśmy Piotrze nad wodą. Tylko zastanawia mnie dla czego ryba nie interesuje się naszą przynętą choć jest w łowisku ( świadczą o tym bąble wydostające się z dna ). Czy jest to kwestia w jaki sposób podaje się przynętę na haku czy może co podaje się im do papu. |
Myślę, że ryba wyjada głównie pelet. Kuku i robale dipowane czy nie przejadły im się wyraźnie, a zauważ, że peletem naparzamy ostro i ryba zaraz po tym mocno ryje w mule. Trzeba spróbować łowić na pelet.
Poniżej zdjęcie z charakterystycznym wirem dla podpiętej ryby.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr_Stefaniak dnia Pią 22:29, 02 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pią 22:38, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
martines napisał: |
Dodam jeszcze, że największa ryba tego dnia 5 kg, która wylądowała w podbieraku to pełno łuski zapięty za ogon. Jazda była prze okrutna. |
Poniżej wspomniany bohater (5.09 kg). Takich rybek i sporo większych pływa na Jarosławkach znacznie więcej. Tego dnia Marcin zapiął nawet suma, który nie chciał współpracować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyton
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursus
|
Wysłany: Sob 12:20, 03 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Przecież wasze problemy ze spinającym sie rybami są proste jak drut... łowicie nie na to co sypiecie do wody, ryba jest nieprzyzwyczajona do przynęty i ciągnie tylko pellet z dna... Jak sie nie interesuje tym co na haczyku, a jest w łowisku i jest aktywna to trudno, zebyście nie mieli masy podczepień, po których ryby się wypinają, bo podpięty karp ma ze dwa razy wiecej siły niż zapięty w ryjek.
ps. nawet jak sypiecie kukurydzę i robaki, to widocznie ryby tam i tak wolą pellet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Sob 12:27, 03 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
pyton napisał: | Przecież wasze problemy ze spinającym sie rybami są proste jak drut... łowicie nie na to co sypiecie do wody, ryba jest nieprzyzwyczajona do przynęty i ciągnie tylko pellet z dna... Jak sie nie interesuje tym co na haczyku, a jest w łowisku i jest aktywna to trudno, zebyście nie mieli masy podczepień, po których ryby się wypinają, bo podpięty karp ma ze dwa razy wiecej siły niż zapięty w ryjek.
ps. nawet jak sypiecie kukurydzę i robaki, to widocznie ryby tam i tak wolą pellet. |
Nie do końca Piotrze jest to takie czarno/białe gdyż rybki na tym akwenie łowi się głównie na kukurydzę i bez niej bywają dni, że nawet jednej sztuki nie złowisz. Jakiś miesiąc temu złowiłem tylko na kuku i to z matcha 32 szt. i wszystkie zapięte dobrze za pysk. Ja bardziej myślę, że to nie kwestia przyzwyczajenia co przejedzenia w tym gorącym okresie pełni sezonu. Rybki najwyraźniej nęci zapach peletu, a czy będą go zasysać z haka zobaczymy następnym razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martines
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 10:39, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Piotr_Stefaniak napisał: | pyton napisał: | Przecież wasze problemy ze spinającym sie rybami są proste jak drut... łowicie nie na to co sypiecie do wody, ryba jest nieprzyzwyczajona do przynęty i ciągnie tylko pellet z dna... Jak sie nie interesuje tym co na haczyku, a jest w łowisku i jest aktywna to trudno, zebyście nie mieli masy podczepień, po których ryby się wypinają, bo podpięty karp ma ze dwa razy wiecej siły niż zapięty w ryjek.
ps. nawet jak sypiecie kukurydzę i robaki, to widocznie ryby tam i tak wolą pellet. |
Nie do końca Piotrze jest to takie czarno/białe gdyż rybki na tym akwenie łowi się głównie na kukurydzę i bez niej bywają dni, że nawet jednej sztuki nie złowisz. Jakiś miesiąc temu złowiłem tylko na kuku i to z matcha 32 szt. i wszystkie zapięte dobrze za pysk. Ja bardziej myślę, że to nie kwestia przyzwyczajenia co przejedzenia w tym gorącym okresie pełni sezonu. Rybki najwyraźniej nęci zapach peletu, a czy będą go zasysać z haka zobaczymy następnym razem. |
Możliwe,że tak jest. Ryba w środku sezonu bardziej żre pelet niż słodycze w postaci kukurydzy. Sporo strzelałem kuku z konopią ale dodatkowo waliłem też pelet i robaki więc nie wiadomo tak do końca na co ryba wyraźnie reagowała.
Następnym razem musimy skupić się na jednym jedzonku i przetestować te ładne miśki
Na pewno muszę dokupić jeszcze jedną gumę w rozmiarze 2,3 mm i wtedy będzie lepsza kontrola nad rybą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kostek
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:11, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Haki są ważne i wcale nie muszą być spore. W tej chwili łowię na haki firmy GURU bez zadziora, rozmiar 14-12. Ważną sprawą jest długość włosa, czyli odległość pelletu od haka. Myślę że 1cm jest odległością uniwersalną, zawiązany dodatkowo na grubszej żyłce np. 0,20mm powoduje że karpie bardzo pewnie się zacinają, i nie ma tylu pustych brań. Czasem jeżeli jest bardzo dużo ryb w łowisku stosuję miekkie pellety, i chowam w nich haczyk, w tym wypadku trzeba wykazać się cierpliwością i po schowaniu spławika sporo odczekujemy, jeżeli nie ma ostrza na wierzchu ryby nie mają się o co zahaczyć. Co do samej budowy zestawu, to na przyponie 0,20 udało mi się wyjmować ryby +5kg w tym moj rekord 11,5 kg Zasada była taka że jezeli zatrzymałem pierwszy odjazd ryba praktycznie była wyjęta. Z tym że kij unosiłem do góry, żeby mieć kontrolę nad rybą i widzieć gdzie ucieka. Zaznaczę także to że łapię tylko i wyłącznie na pellet, kukurydza kusiła małe osobniki i leszcze, i zakładając ją na haczyk miałem dużo podhaczeń !!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|