FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

kojiro

Witam niedawno byłem z dziewczyną w jednym lokalu oczywiście piłem cole Sad

bo prowadziłem akurat ehhe ale dziewczyna zamawia sobie LIKIER MALIBU o smaczku kokosowym !! zapach mnie zaszokował !!ogólnie wcześniej dawałem do zanęty wiórki kokosowe na WARCIANE krąpie i leszczyki ale to przebiło wszystko wiec tak sobie myśle. Co by było jakbym ten likier rozcieńczył nie wiem? dodał wody ? czy czegoś innego aby było więcej, i tym namaczać zanętę ,lub tylko spryskiwaczem dowilżać tym zapachem dodam że alkohol super rozprowadza zapach . Kwestia treningu ale jeśli zanęta dawała by takiego powera i roznosiła zapaszek to ryby na pewno by to czuły!! rewelka to jest hehe . Dodam że 0,7 takiego likieru kosztuje coś koło 40 zl wiec do przemyślenie i czy to jest etyczne takie zastosowanie co o tym sądzicie pozdrawiam Cool

stefiman · Gość

Kojiro, nie wiem co by było gdyż trzeba by było spróbować, ale co do ciebie to masz wyraźne symptomy skrzywienia na tle naszej wspólnej pasji. Ja też tak mam, że jak tylko jest okazja wącham wszystko i kombinuję jak by to wykorzystać do zanęty Smile

kojiro

ehhe Stefiman nie powiem że mam nosa, ale coś tam rozróżniam w zeszłym roku na mistrzostwach okręgu lubuskiego gość w trakcie zawodów podrasował zapaszkiem zanętę dodał sensansa double brasem dzień wcześniej wąchałem ? ten zapach i tak mi w pamięci został że od razu go wyczułem z odległości 2 stanowisk ode mnie !! , miałem z wiatrem hehe gość się lekko zmieszał i nie uwierzył hehe . ps. TEN LIKIER MALIBU nie obędzie się bez echa na pewno go wypróbuje i dam znać no chyba że ktoś wcześniej wypróbuje to dzieło przemysłu alkoholowego ehehe na pewno ryby będą na bani to fakt hehee pozdrawiam

Jaqb

Na jednych z MO mój kolega zaobserwował jak jeden z seniorów dodawał spirytusu bądź wódkę do Vanilli ( teraz nie pamiętam czy to była vanilla w płynie czy sproszkowana ) ale w każdym badź razie dawało to nie źle po nosach wszystkim będącym w okolicy zbiórki gdyż właśnie tam zaczął przygotowywać owy senior swą zanętę zapach się bardzo dobrze się w tym roznosił ale nie jestem do tego tak strasznie optymistycznie zastawiony bo mogło by to być zbyt mocne w wodzie i odstraszyć ryby .

Pozdrawiam

Dorian

Kiedyś na leszcz.pl było opisywane dodawanie spirytusu do zanęty. Niestety nigdy nie rozumiałem tej strony i cieżko cokolwiek mi tam znaleść...

mors

Większość Aromixów jest na alkoholu, inne płynne atraktory również, więc dlaczego samemu nie dodawać do swoich zanęt alkohol. Dodaje się go w celu zintensyfikowania i....."ubarwienia" zapachu, smaku. Na "leszczu" T.Horemski, podając składy i sposoby przygotowania zanęt kilka razy pisał o tym, że dodawał alkohol. Oczywiście w małych ilościach w celu, jak wyżej a nie, by upić ryby. Very Happy

Wodom Cześć!
Joachim Parusel.

thegamer

"Zanęta nie mogła pracować, lecz musiała przylegać do dna. Właśnie dlatego namoczyliśmy ją już w wieczór poprzedzający zawody. Najpierw do 2kg Gardonsa 3000 dołożyliśmy 250g Epiceine - to cały skład. Póżniej zalaliśmy to roztworem wanilii naturalnej (100g) , spirytusu (50g) i wody 100g. Ten eksperyment pozwala na doskonałe rozprzestrzenienie się zapachu w zanęcie. Po około godzinie domoczyliśmy zanętę i zostawiliśmy do rana. Rano jeszcze raz domoczyliśmy zanętę i namoczyliśmy nieco czarną ziemię rozpraszającą wymieszaną z bentonitem."

Chyba o to wam chodziło ?

STEFAN..K

Czy smakowaliscie kiedyś jeden z aromixów MVDE(te w 0,5l. butelkach). Mają tyle alkoholu że wyrażnie "palą" język -napewno duzo więcej "procentów" niż w Malibu!!! Dlatego myślę że nieważne jest ile ten trunek ma procent -najważniejsze jest czy dodatki smakowo- zapachowe w nim uzyte są naturalne czy syntetyczne. No i drinka można strzelic jak nic nie bierze....chociaż pamiętam stare czasy GPP jak rozrobiliśmy flaszkę spirytusu z wodą i...aromixem bremes Sensasa. Trunek był naprawdę niezły! Teraz to juz nie to bo te aromixy to teraz jak woda, dlatego nie radzę powtarzać Laughing

daniel28

Mając odpowiedni sprzęt do ekstrakcji można ekstrachować wiele zapachów a do tego używać spirytusu jako rozpuszczalnika...

Tu jest przykład takiego sprzętu...

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam... Wink

jordan

Ktoś mądry mi powiedział że latem jak woda przekracza 20 stopni to dodaje 50 ml. spirytusu do zanety by zapach lepiej sie rozprowadzał . Kilka razy próbowałem tak ale super efektów nie zauważyłem i pożuciłem temat teraz koledzy przypomnieli i może czas pokombinować?

nodan

Pracowałem swego czasu w branży perfumiarskiej. Perfumy składają się głównie z alkoholu i esencji zapachowej. Do oryginałów dodawany jest jeszcze jeden dodatek , który wpływa na trwałość. Alkohol w perfumie powoduje, ze esencja zapachowa bardzo równomiernie rozchodzi się po roztworze i również potem po użyciu szybko odparowuje, nie pozostawiając żadnego zapachu - po procesie maceracji. Według mnie warto spróbować zmieszać alkohol z wysoko stężonym zapachem i rozpylić jak mgle w zanetę.

Aleex

kojiro

Właśnie oto mi chodzi i to chcę zrobić same wiórki kokosowe nie mają aż tak mocnego zapaszku w sobie no chyba że można je przemielił i wycisnąć a roztwór wtedy dolać tylko trochę tego było by potrzeba . Alkohol dobrze rozprowadza zapach ktoś tam zauważył że alkohol może za mocno zapach roznieść i to może odstraszyć ryby?? być może ale wtedy kłania się jakoś rozcieńczyć dany składnik tak aby trochę osłabić jego moc hehee zresztą panowie kwestia treningu ale to jest sens wędkarstwa trzeba nie raz szukać niekonwencjonalnych metod "wszytko co legalne aby tylko było skuteczne w końcu dajemy rybą wybór hee"same decydują o swoim losie , czy chcą odlecieć na haju do raju czy w naturalny sposób ehhe środki znieczulające jakieś muszą być hehe pozdrawiam wszystkich Degustatorów Twisted Evil

kojiro

Aleex o jakich gotowych produktach mówisz ......... do produkcji alkoholu czy gotowych zapachów !! jeśli chodzi o zapachu to oki norma ale sztuką wędkarska jest też szukać i jeszcze raz szukać warunki się zmieniają klimat też i sposób i żerowanie ryb tym bardziej kwestia tego że można się pobawić i poeksperymentować wszytko w granicach legalności . A nóż znajdziemy jakiś cudny sekret który będzie mi dawał przewagę nad innymi . Każdy z dobrych wędkarzy na pewno ma jakiś sekret i nie powie o tym nikomu bo sam do tego doszedł metodą prób o błędów bez obrazy Aleex pozdrawiam Cool

Aleex

Chodziło mi o gotowe ekstrakty (kokos, toffi, wanilia, truskawka) mocno stężone, z których później będzie można przygotować swój własny aromix. Zaoszczędzi, to znaczą ilość czasu i pieniędzy.

P.S.
Tak mnie naszło...może to banalne, ale jakby tak syrop np. do lodów czy gofrów rozcieńczyć alkoholem? Gama smaków jest tam dosyć bogata więc może coś by z tego wyszło Idea