|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mafwd
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 16:26, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Piotr_Stefaniak napisał: | Najprawdopodobniej Kacper pisząc o glinie lekkiej miał na myśli mieszankę ziemi bełchatowskiej z gliną rozpraszającą typu argile lub tere de some. Zobacz i posłuchaj rozmowy Kacpra ze Zbyszkiem Milewskim w tym filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=iqUOpImkd0Q czas: 14:40 |
Trochę to wszystko robi się jak masło maślane. Myślałem, że ziemia torfowa i glina Argila to substancje rozpraszające. W jaki więc sposób z ich połączenia ma powstać glina wiążąca lekka? To, że będzie lekka ok ale, że wiążąca ?
intersaks napisał: | Wiążąca lekka to teraz Glinka kanał |
Masz na myśli Double Leam kanał ?
Kolejne pytanie mam odnośnie tego czym różnią się glina rzeczna od wiążącej ciężkiej ? Argila ciężka podejrzewam, że jest mniej klejąca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mafwd dnia Nie 16:32, 04 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
intersaks
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 22:16, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Double Leam kanał to coś trochę innego-sama nazwa na to wskazuje
GLINKA KANAŁ to dawna wiążąca lekka
Najprościej zakup (możesz u mnie w sklepie) obie i porównaj
Wiążąca ciężka nie smuży,szybciej się rozkłada
Rzeczna lekko smuży ,trzyma dłużej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Górek
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Pon 7:09, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
mafwd napisał: | Co jest odpowiednikiem gliny wiążącej lekkiej pojawiającej się w artykule na matchpro? Trochę rozjeżdżają mi się pojęcia z artykułu z tym co masz Kacprze w ofercie. |
Glina wiążąca lekka to od dwóch lub trzech już lat Glinka Kanał. Produkowana jest w niewielkich ilościach stąd nie ma jej w oficjalnej ofercie lecz jeśli ktoś się do niej przyzwyczaił to dostępna jest w moim sklepie internetowym.
Pozdrawiam
Kacper
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rubin
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Czw 18:31, 24 Paź 2013 Temat postu: bentonit vs bentonit |
|
|
Myślę, że to państwa nieco zaciekawi. Pracuję na Uczelni wyższej i obecnie pracujemy nad związaniem popiołu w taką formę, aby składniki w nim zawarte były jak najdłużej związane (dostępne dla roślin w długim okresie). Oczywiście, mieszamy podłoża również z bentonitem. I tu ciekawostka - bentonitem nazywać się powinno tylko i wyłącznie "produkt", którego skład to minimum 75% monmorylonitu. Niestety po analizach okazuje się, że każdy producent ma inne dawki tegoż składu procentowego a co za tym idzie trzeba używać więcej bądź mniej. Co jeszcze ciekawsze, wiele tych produktów nie powinno się nazywać nawet bentonitem!
W okolicach Zielonej Góry jest pewna firma, która sprzedaje taki produkt - i co bardzo ciekawe, mimo, że skład % jest dużo mniejszy niż 75% to jeszcze jest to sodowane. Rezultat? brak spoistości w kontakcie z wodą, ponieważ doskonale sprawdza się w podpuszczkach pod utwardzanie dróg. Dlatego też radzę testować
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Kacper, masz może przebadany swój produkt? Jeżeli tak to chętnie porozmawiam na temat wykorzystania Twojego produktu w badaniach:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz Przebięda
Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 7:39, 27 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Witaj Wojtku, to wszytko zależy jak spojrzysz na sprawę.
Jeśli weźmiemy pod uwagę naukowe spojrzenie to rzeczywiście w klasyfikacji petrograficznej skał i minerałów przytoczonej np. w Przewodniku do petrografii (Maniecki, 2008), bentonitem nazywamy skałę ilastą o zwartości montmorylonitu równą 75% i więcej.
Cechą charakterystyczną montmorylonitu jest jego zdolność do absorbowania wody i pęcznienia. Może zwiększyć wówczas swoją objętość nawet 8x. Tą właściwość wykorzystuje się w przemyśle, np. do uszczelniania wałów powodziowych czy podłoża pod zbiorniki wodne, choć najczęściej bentonit jest używany do uszczelniania przestrzeni miedzy rurami okładzinowymi w otworach wiertniczych.
Do wszystkich tych celów wykorzystuje się produkt mający zawartość montmorylonitu od 50-65% tak więc w ujęciu petrograficznym nie jest to bentonit. Termin "bentonit" jest stosowany tutaj jako nazwa handlowa. Niemniej jednak wykonując testy różnych "bentonitów" mogę potwierdzić iż % montmorylonitu w produkcie przekładała się jego podatność na czas wiązania osadu, aczkolwiek różnice np. pomiędzy 70%, a 80% nie były bardzo duże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mateusz Przebięda dnia Nie 7:40, 27 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyton
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursus
|
Wysłany: Nie 20:25, 27 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
to samo tyczy się glin wędkarskich... wiele z nich jest glinami tylko w wędkarstwie... przykładowo "pył zwykły" to popularna glina argile Panowie "gliniarze", proszę mnie poprawcie jezeli się mylę, ale gleboznawstwa miałem zaledwie semestr
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pyton dnia Nie 20:25, 27 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz Przebięda
Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:56, 27 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Zróżnicowanie frakcyjne glin to jedno, a skład mineralny to drugie. Faktycznie argila to osad w głównej mierze grubopylasty. Szerzej wpływ zróżnicowania frakcyjnego na właściwości glin opisałem w jednym z artykułów na mojej stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niemniej jednak skład mineralny tzw. spoiwa lub cementu (cząsteczek mniejszych od frakcji dominującej) w co najmniej porównywalnym stopniu wpływa na właściwości gliny.
Dopiero właściwe połączenie osadów o odpowiedniej frakcji z określonymi rodzajami spoiwa daje finalny produkt w postaci porządnej gliny wędkarskiej. Mogę się wypowiadać tylko za siebie, więc odpowiem że poszczególne Gliny GN stanowią połączenie 3-6 składników (na jedną glinę). Myślę że stwierdzenie, iż argila to "pyl zwykły" to w lekkie uproszczenie choć jak powiadam pod względem rozkładu frakcji uziarnienia jest to prawda.
Pozdrawiam serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mateusz Przebięda dnia Nie 22:57, 27 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Górek
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Pon 7:31, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
6 składników na jedną glinę?
Myślę, że posiadłem już jakieś niewielkie doświadczenie i trochę się na tym znam. Nigdy bym nie pomyślał, że glina musi posiadać taką mnogość komponentów, by spełniła swoją rolę wędkarską. Skąd w ogóle pomysł na takie cudowanie? Osobiście uważam, że do uzyskiwania wyników na wysokim poziomie spokojnie wystarczy jedna glina nakopana na łące. Mało tego, dobry zawodnik tą jedną glinę na podstawie swojego doświadczenia będzie potrafił przygotować na każdą wodę korzystając jedynie z dwóch sit i wody.
Oczywiście mnogość glin komercyjnych ułatwia mocno sprawę, ALE TYLKO obłowionym zawodnikom, którzy rozumieją to o co w tym wszystkim chodzi. Początkujący niestety w więkoszości ulegają teorii, pomijając praktykę. Pisanie o 6 składnikach w glinie wskazuje, że jeszcze trochę zawodów minie nim posiądziesz odpowiednie doświadczenie, które wyleczy Cię z teoretyzowania. W praktyce o efektach decyduje wędkarz a nie "teoria o osadach".
Pozdrawiam
Kacper
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz Przebięda
Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 11:31, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście tak ja piszesz można próbować kopać na łące osady, które mają jakieś określone właściwości np. lepiej lub gorzej się kleją i w ten sposób próbować przypisać im zastosowanie wędkarskie. Ja jednak wychodzę z założenia, że lepiej mieć 2 typy osadów bazowych i mieszać je z odpowiednimi składnikami np. frakcjonowanym piaskiem, czy chociażby barwnikami, żeby otrzymywać z nich kilka różnych rodzajów glin. W ten sposób mam pewność, że zawsze kolejne partie towaru będą powtarzalne. Czego nie można powiedzieć o kopalinach które mogą o 180 stopni zmieniać swoje właściwości na 20 cm głębokości.
Jednak odnosząc się do twojego komentarza to poniekąd sam potwierdziłeś moje słowa o konieczności dopracowania składu glin. Nie każdy potrafi/chce sam nad wodą odpowiednio dowilżać, doklejać, dobarwiać gliny. Osobiście wolę wyprodukować kilka rodzajów glin, poświęcając czas na jej dokładne przetarcie, dowilżanie i wymieszanie z wspomnianymi komponentami, niż później frustrować się nad wodą, iż np. glina którą zakupiłem się nie klei, w dużej mierze jest niedobarwiona itd. co powoduje, że muszę dodatkowo płacić np. za klej, bo nie mogę ulepić odpowiednio spoistej kuli.
Dzięki temu, ktoś kto być może nie nabył jeszcze wielkiego doświadczenia dostaje gotowy produkt, który pomaga a nie przeszkadza.
Nawisem pisząc Kacprze rozumiem, że jesteś potentatem na rynku i nie jest Ci w smak, że ktoś wrzuca kamyczki do twojego ogródka. I o ile w sferze biznesowej jesteśmy konkurentami i masz prawo uważać że moja metodyka produkcji glin to "cudowanie" to i tak wszystko zweryfikują użytkownicy.
Nie rozumiem jednak dlaczego nie znając mnie osobiście, nigdy nie wymieniając ze mną jednego słowa odnosisz się do mojego doświadczenia, umiejętności?
P.S. zcudowana glina w mojej ofercie to Argile Brune, którą w jednym ze swoich komentarzy opisałeś jako bardzo dobra.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
praxx
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 12:41, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
koledzy... koledzy...
po pierwsze - fajnie, że dzielicie się swoją wiedzą z zakresu gleboznawstwa, bo to pomaga (przynajmniej tym, którzy chcą) zrozumieć dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej i podnosić wędkarskie rzemiosło...
po drugie - niech każdy, kto produkuje cokolwiek robi to jak uważa... w końcu to jego sprawa, a efekty zweryfikuje rynek...
po trzecie - nazwanie kacpra potentatem, jest lekkim nieporozumieniem, oczywiście nie obrażając go, bo robi dobrą robotę dla wielu wędkarzy...
peace...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomasz__1
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dąbrowa-Górnicza
|
Wysłany: Pon 14:50, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Od kilku lat ,kopie sam argile,ziemie torfową,wiążącą i rzeczną ,żadna nie zmienia koloru ani kleistosci ,wystarczy znajsc odpowiednie złoza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Górek
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Pon 15:36, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Mateuszu, źle mnie zrozumiałeś.
Nie odniosłem się w najmniejszym stopniu do kwestii produkcji, nawet nie użyłem słowa w tym sensie znaczenia. W sposób nieuzasadniony zmieniasz istotę mojej wypowiedzi wskazując na działania związane z rynkową konkurencyjnością. Nie wiem czy wiesz, że w interesie wszystkich producentów i konsumentów jest to, by tych pierwszych było jak najwięcej. Może to dziwne brzmi, ale jest uzasadnione.
Odniosłem się do tego, że Twój wcześniejszy post jest niczym innym jak naukową bajką, która w wędkarstwie nie ma żadnego przełożenia. W zamyśle miałem oddzielenie teorii od praktyki. Po to jest forum by wyrażać swoje zdanie, a ja to uczyniłem.
Wyraźnie napisałem, że Twoje doświadczenie oceniłem nie na podstawie wzajemnej znajomości, lecz Twojej konkretnej wypowiedzi.
Pozdrawiam
Kacper
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rubin
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Wto 19:43, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Widzę, że poniekąd nieco naukowych badań przyniosło niepowołane efekty:)
Powiem może tak. Każdy wyśmienity kucharz wie jakie składniki i w jakich proporcjach mieszać ze sobą, aby produkt był doskonały. To samo tyczy się zanęt wędkarskich, na temat których dyskutujemy tutaj od wieków. I to samo tyczy się glin moi drodzy. Skład fizyko-chemiczny zanęt, glin oraz atraktorów wpływa na siebie wzajemnie w stopniu ogromnym. W podłożach naturalnych zachodzą stale reakcje, które po podaniu różnych innych specyfików (np. bentonit) oddziaływają na inne (np. jokers).
Nie piszę tego po to, aby powywracać wszystko do góry nogami. Przecież są urządzenia, które potrafią z próbki zanęty wyciągnąć wszystko i przedstawić co sprytniejszym użytkownikom co w sobie kryją (włącznie ze związkami aromatycznymi, które posiadają bibliotekę wykorzystywaną przez np. chromatografię). Jeszcze w tym roku będę testował kilka wspaniałych urządzeń i postaram się przedstawiać na bieżąco wyniki ekspertyz.
Podsumowując, kochani, nauka ma być pomocna również wędkarzom! I pamiętajmy, że każdy gram czegokolwiek co wrzucamy do wody odgrywa niebagatelny skutek na zainteresowania ryb.
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Górek
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Wto 20:27, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
"I pamiętajmy, że każdy gram czegokolwiek co wrzucamy do wody odgrywa niebagatelny skutek na zainteresowania ryb."
Co masz na myśli pisząc "gram czegokolwiek" i "niebagatelny skutek"? Przyznam szczerze, że mi osobiście takie "apteczne" podejście do wędkarstwa nigdy nie pomagało, wręcz przeciwnie - przeszkadzało i obniżało efekty.
Odnośnie przełożenia wiedzy naukowej na praktykę sportu spławikowego też nie wpływało to na mnie pozytywnie, wzbudzała ona tylko chęć kombinowania co zawsze kończyło się źle.
Najlepsze szkoły wędkarskie opracowali nie naukowcy tylko utalentowani zawodnicy i nie robili tego w laboratoriach tylko nad wodą. Nauce i rozwojowi technologii zawdzięczamy oczywiście to, że w tak dużym stopniu innowacji ulega sprzęt wędkarski.
Niemniej bardzo chętnie poczytam wnioski z Twoich badań w kontekście naszego pięknego sportu.
Pozdrawiam
Kacper
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gienekw62
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: bełchatów
|
Wysłany: Śro 10:43, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
witam
no i proszę wystarczyło 2-3 lata i mamy wysokiej klasy specjalistów/proponuję przejrzeć posty i pytania specy od glin i ziem sprzed kilku lat na tym forum/pokory Panowie pokory
pozdrawiam gienek-gliny.pl najtańszy Sensas w Polsce !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|