FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Bartosz

Podstawowy błąd to zanęta z gliną do koszyczka Confused

dajesz małą porcję, zwykle jeszcze ubitą w koszyku i chciałbyś ściągnąć ryby...

Co do nęcenia z ręki to możesz ale... Jest to mało precyzyjne. Spróbuj dać większy koszyk i kilkanaście razy na wstępie rzucić mało ubitą zanętą z podcięciem po opadnięciu zestawu. Robisz wtedy pole smugowo zanęcone w pionie i od pola łowienia w kierunku brzegu. Potem już mały koszyk i łowienie. Przy częstych braniach te ilości w koszyku wystarczą do utrzymania ryb.
Ja wypraktykowałem, że najlepiej sprawdza się zanęta pracująca (typu płociowego), średnio namoczona. Koszyczek mały z 5-10 g dociążenia będzie najlepszy. Po rzucie koszyk + zanęta robi smugę opadając i wabi ryby. Miałem nawet taki przypadek, że ryby (drobne płotki i krąpie) brały z opadu Shocked

lub do 2 minut od zarzucenia. Potem brania ustawały, a zanęta w koszyku i przynęta nadal były... Nowy zarzut i brania z opadu Very Happy

Żbiku

Jak masz opanowaną procę i celnie strzelasz, to ja bym zanęcił wieczorem kulkami spożywki z gliną (część dobrze sklejona, żeby długo pracowała), pinką i pociętym gnojakiem. Potem do koszyka stosował tylko i wyłącznie samą spożywkę, bez gliny, z pinką i ciętym gnojakiem.

Jeśli jednak celnie nie umiesz strzelać, to sobie odpuść nęcenie poza koszykiem, bo rozrzucisz ryby szeroko po łowisku i ciężko będzie Ci je odławiać.
Wtedy polecam 15-20 celnych rzutów w to samo miejsce koszykiem z samą spożywką i mięsem, żeby dobrze zanęcic punkt.

krzysiu413

mam zamiar lowic na drgającą szczytówkę. Ostatnio łowiłem na koszyk 5g z lekko domoczoną zanętą i ryby brały właśnie z opadu, na dnie niestety nie brały. Problem w tym że zrobili wymiar płotki na 15cm i będzie ciężko łowić taką płotkę.

colmic88

moim zdaniem delikatne rozrzucenie zanęty nie jest aż tak dużym błędem, nie jesteś w stanie, a przynajmniej ja nie jestem każdorazowo zarzucić mniej więcej w to samo miejsce zwłaszcza w nocy, miałem zawody w ubiegłą sobotę i 25 kulek wielkości mandarynki wrzucone ręką dawały mi pewność, że każdym rzutem trafie w nęcone miejsce, takie jest moje zdanie i po tych zawodach zupełnie nie żałuję tego rozwiązania

mielec999

Jaką recepturę zanęt sensas polecacie mi na moje łowisko opisane w poprzednim moim poście?

Surfer713

Pytam znawców tego łowiska, jaką zanęte z jaką gline w jakiej proporcji jaką przynęte na KANAŁ ULGI w OPOLU żeby złapać leszczyka, jade rekreacyjnie, łowiłem tam raz na zawodach dosłownie bez ryby;(

Proszę o jakąś rade;)

Bonek2012

Witam serdecznie.
Mam pytanie o zanętę na zawody spławikowe - Zalew Koszyce II Piła. Głębokość 1,5 - 2,0 m, dno "raczej" twarde. Ryby: przewaga płoci, krąp, leszcz. Chcę nastawić się na leszcza, krąpia Smile

Myślałem nad takim zestawieniem:
1) zanęta:
- Lorpio Magnetic Bream - 1 kg,
- glina rozpraszająca brązowa - 2 kg,
- dodatek MVDE Atraktor Bream Caramel 250g - 1/3 paczki
- ewentualnie pinka (niewiele)
Dodatkowo:
Lorpio Magnetic Bream - 1 kg - sama bez gliny na dokarmienie
2) jokers
- 0,5 l jokersa
- glina rozpraszająca brązowa - 2 kg.
Na haczyk: pinka kolorowa i ochotka.
Proszę o radę. Pozdrawiam

Żbiku

Lorpio Bream jak najbardziej. Zamiast gliny rozpraszającej podałbym z Argille. Pinki daj normalnie, ryba musi trochę podjeść.
Jokersa podałbym w ziemi torfowej. Jak jest leszcz (większy) pomyśl nad ciętym gnojakiem, podanym z kubka w ziemi, na zmiane z jokiem.

Bonek2012

Mówisz, że jokersa dać w torfowej (bełchatowskiej) pomimo tego że dno nie jest muliste (100% pewności nie mam). A proporcje mogą zostać?
W sumie to tam jest przewaga krąpia, ale leszcz też może się pojawić.

Żbiku

Proporcje trochę bym zwiększył (2kg Lorpio, 6kg Argille). Chociaż teraz coś tam namieszali w regulaminach i ograniczają ilość spożywki do 5kg czy jakoś tak. Mało startuję w zawodach, bo mnie to nie bawi, więc nie znam regulaminu Wink

Ale jeśli można to zrobiłbym proporcje 1:3.

Jok lepiej prezentuje się w torfie wg mnie i ja zawsze na stojącej wodzie podaje go w torfie.

Polecam równiez dosłodzić SweetMagic mieszanki i torf.

Bonek2012

Dzięki za radę. może ktoś z okolicy Piły, startujący na zawodach na Zelewie Koszyce II coś poradzi odnośnie mojego zestawienia.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Proszę pilnie o dodatkowe wskazówki.

pszzz

Witam!
Mam imprezę na kanale, gdzie przez 2 dni prób łowiłem leszczyki 15-30cm, około 3-4kg na 3,5h. Woda praktycznie stoi, dno twarde. Za każdym razem dawałem 0,7kg spożywki, garść pinki i ziemię - 1/2 objętości spożywki. Wszystko z kubka. Brania bardzo delikatne, ale regularne z wyjątkiem donęcania (kubek) - odskoki na 15min. Oczywiście na imprezie chcę dać joka, w dwóch konsystencjach, w ziemi. I tu moje pytanie. Czy dając dodatkowo joka zmniejszyć ilość spożywki? Zwiększyć procentowy udział ziemi w spożywce? Wszystko chcę podać kubkiem, a nie chcę tracić na to 30min....

Tensa

Może tym razem i ja się poradzę.

30 września mam zawody na zbiorniku retencyjnym - dno twarde , głębokość 1-2,5 metra w niektórych miejscach więcej woda raczej stoi natomiast w tych głębszych stanowiskach przepływa kanał dlatego woda czasem ma tendencje do delikatnego płynięcia.

W czym leży problem..

Pod koniec sierpnia miałem zawody wylosowałem dość płytkie miejsce około 1,5 m zanęta jakiej użyłem :
1kg SS GG
1kg Lorpio GP płoć
2kg Argile Brune
1kg Ziemi Bełchatowskiej
1kg Argile

+ 1 kg Bełchatowska + 1 kg Argile + 0,5L jokersa

1sza porcja na nęcenie wstępne była dość bardziej doklejona ze względu na to ,że nęciłem z ręki (łowiłem batem ) i kilka kul rozpadło mi się w ręce.. prawdopodobnie zawiniła zbyt duża ilość argile brune?
Na wodzie zrobiła mi się smuga i na starcie zameldowały mi się ukleje + mała wzdręga..

Po około 15 min wjechał krąp którego systematycznie odławiałem donęcając co około 10 min , w około 2,5 godzinie łowienia w łowisko wjechał mi prawdopodobnie leszcz który był nie do zacięcia..
Zestaw miałem wygruntowany z dnem dość delikatny (0,10-0,8 -haczyk 18 )spławik typu dik pokazywał klasyczne wystawki .
Do czego zmierzam
kombinowałem jak mogłem żeby skupić się na leszczach których złapałem z 4 sztuki reszta nie do złapania. Zmieniałem grunt, długość przyponu , rozmieszczenie śrucin , wielkość haczyka i nic..
po 30 min ryba odpłynęła z łowiska mimo ,że donęcałem nawet użyłem chlebków fluo.
Moje pytanie brzmi co mogłem zrobić ,źle?

ostatecznie zakończyłem zawody na 6/70 miejscu łowiąc 3,840 kg -1szy 8400..

Nawiązując do 1szej części chciałbym coś zmienić tzn:
GG na - MVDE Roach
Lorpio GP na - MVDE Gold Pro Bream

nadal po 1kg

2kg Argile
2kg Ziemi Bełchatowskiej

2kg Ziemi Bełchatowskiej + 0,25 joka + 0,25 pinka

Mam pytanie czy do tego dodać coś jeszcze chodzi mi o dodatki zanętowe? chce skupić się na większych osobnikach dających lepszą wagę z tym ,że czymś trzeba je zwabić

Może Carmel? żeby ją dosłodzić

proszę o pomoc i sugestie

mossela

Witam

Mam taki problem, według mnie zanęta jest sprawą drugorzędną więc nie będę o nią pytał, chodzi głownie o gliny.

Mam zawody na zbiorniku, starorzeczu odry. Jednak jest to połączone z nią i ryby wchodzą tam na zimowisko.
Głębokość to około 2 m, dno raczej średnio zamulone.
Ryby występujące to płoć, leszcz, Ale też masa uklei więc potrzebuję mocno zgasić zanętę aby pracowała przy samym dnie i nie wabiła zbytnio uklei ponieważ mamy ją wykluczoną

Co polecacie z glin wędkarskich ? Pomóżcie, bo dla mnie mało doświadczonej osoby jest to nie lada problem.

Z góry dzięki

felek

ja bym postawił na glinę argile ciężką z ziemią torfowaą i zrobił z tego tega gline ( 2x argile ciezka 2x ziemia torfowa) do tego około60 dag collera a zanete barddziej sypką aby pracowała ja miałem zawody na podobnym łowisku tylko głębokość 3m i była ta mieszanka świetna