|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam83
Dołączył: 16 Sty 2019
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:12, 16 Sty 2019 Temat postu: Glina czerwona suszona mielona 25kg |
|
|
Witam, z uwagi na coraz większe i rosnące ceny gliny rozważam użycie gliny z oferty firmy ceradbud 25kg mielona czerwona. Na zawodach niektórzy mieszają ją z ziemią z kretowiska lub bełchatowską jako zamiennik tej droższej, czy ktoś z Was jej używa? Cena za worek 10 zł za 25 kg. Proszę o konstruktywne opinie. Glina w kolorze brunatnym. Naturalna. Glina rzeczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mepsik
Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 17:46, 03 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Rzadko ostatnimi czasy tu zaglądam, ale myślę że problematyka alternatywnych glin pozostaje aktualna.
Używam takiej gliny z powodzeniem, a od trzech sezonów jest to jedyna glina jaką stosuję - zarówno w rzekach, kanałach i wodach stojących. Ale zaznaczam, że jest to produkt wymagający obycia z glinami w ogóle. Operowania tą gliną trzeba się nauczyć i wyczuć, bo w zależności od sposobu przygotowania i nawilżenia będzie miała różne właściwości. To jej ogromna zaleta dla osób z doświadczeniem. Nie polecam jej jednak początkującym, bo jej obsługa jest dość trudna.
Jej najważniejsze cechy:
- jest wszechstronna;
- w postaci suchej ma właściwości silnie rozpraszające;
- właściwości wiążące reguluje się odpowiednim przygotowaniem i nawilżeniem - im mocniej się ją nawilży tym staje się cięższa i klejąca;
- wbrew czerwonej barwie, po nawilżeniu mocno przyciemnia każdą zanętę na brunatno-brązowy kolor.
Jak ją przygotować? Odradzam specjalne nawilżanie tej gliny do standardów: argila, wiążąca lub rzeczna. Jest to oczywiście możliwe, ale bardzo pracochłonne i wymaga użycia wiertarki udarowej z mieszadłem, oraz kołnierza przeciwpylnego na wiadro. Mało to praktyczne i w zasadzie niewykonalne nad wodą. Problemem jest także dłuższe przechowywanie gliny po nawilżeniu. Jeśli się zeschnie, zamieni się w bryłę twardą jak cegła. Najprościej jest ją przygotować bezpośrednio przed łowieniem. Zwykle mieszam suchą glinę z zanętą i ostrożnie wszystko etapami dowilżam, aż do uzyskania oczekiwanej spoistości. Na koniec przecieram. Nawilżanie jest żmudne i wymaga uwagi, zwłaszcza w przypadku mieszanek na rzeki. Nieumiejętnie nawilżona mieszanka za szybko się rozmyje, zbyt wiele gliny zabetonuje kule tak, że nie puszczą ani okruszka zanęty przez wiele godzin.
Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że dodając suchą glinę do zanęty obowiązują trochę inne proporcje niż przy zastosowaniu wstępnie nawilżanej gliny firmowej. Po pierwsze - kilogram suchej gliny to odpowiednik prawie 2 kg nawilżonej. Ale objętość pozostaje ta sama. Dlatego przy pracy z taką gliną nie należy sugerować się standardowymi kanonami proporcji gliny w zanęcie.
Przykładowe zastosowania:
- Jest świetnym spoiwem i obciążeniem rzecznych kul zanętowych. W nurcie tylko delikatnie smuży, za to jej drobinki szybko zaczynają ścielić się na dnie, tworząc wyraźną ceglasto-czerwoną ścieżkę poniżej kul, co znacząco podnosi walory wabiące zanęty.
- Sucha glinka w połączeniu z dobrze nawilżoną ziemią w proporcji 1 do 2, po przetarciu tworzy uniwersalną mieszankę do łączenia z zanętą spożywczą na kanały i wody stojące. Jest średnio ciężka i bardzo dobrze się spaja. Jest także świetnym nośnikiem do podawania dżokersa w kulach. Po dodaniu niewielkiej ilości bentonitu dobrze strzela się z procy. Na dnie dość szybko puszcza i tworzy wokół czerwonawy obłoczek. Kiedyś obserwowałem na płytkiej wodzie stadko leszczyków przy koszyczku zanętowym z tą mieszanką. Każde machnięcie płetwą wzbijało gęstą chmurkę intrygującą ryby w pobliżu. Taka kompozycja świetnie sprawdza się również w nęceniu pod lodem.
- Suchej czerwonej glinki używam do rozpraszania dżokersa. Dobrze rozdziela larwy i co najważniejsze ochotka - dobrze się w niej utrzymuje.
- Odrobina tej glinki po rozbełtaniu na papkę z jakąkolwiek drobną zanętą, stanowi rewelacyjną zanętę uklejową.
Czy warto? Biorąc pod uwagę uniwersalność, możliwość modyfikacji oraz cenę tej gliny, wymiata wszystkie firmowe mieszanki dostępne na rynku wędkarskim. Jednak przygotowanie zanęty rzecznej jest bardziej czasochłonne, niż przy używaniu kupnych glin. Trzeba też mieć na uwadze, że uzyskanie powtarzalności jej pracy wymaga praktyki i zostawia bardzo niewielki margines na błędy. Niewątpliwie firmowe gliny są łatwiejsze w użyciu i trudniej je zepsuć.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|