|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Nie 19:59, 01 Paź 2006 Temat postu: Klejenie zanęt na szybkich uciągach |
|
|
Ponieważ coraz więcej ciekawych ludzi trafia na to forum podaję temat:
Jakich używacie klejów do klejenia zanęt na szybkich uciągach(20-40g), które wam się sprawdziły i dlaczego? Jakie są przereklamowane i się nie sprawdzają? Czy jak rozrabiacie zanętę dzień wcześniej to dodajecie klej od razu czy dopiero rano przed zawodami?
Ja mogę powiedzieć od siebie, że zawsze na tak duże uciągi rozrabiam zanętę dzień wcześniej razem z klejem(wcześniej Lorenca super mocny teraz najczęściej kaszka kukurydziana błyskawiczna). Wadą jest to, że zanęta która wydawałoby się że klei bardzo mocno rano już klei sporo słabiej i wtedy dodaję najczęściej kleju mineralnego czyli najczęściej Bentonit, Liant a coller Sensasa albo Trapera super mocny bardzo podobny do Sensasa. Nie stosuję już Lorenca super mocnego bo nie jest powtarzalny, czyli raz klei mocniej raz słabiej a to zależy od partii produkcyjnej. Kiedyś moi koledzy z Bydgoszczy rozrabiali zanętę też dzień wcześniej. Robili to gorącą wodą w której był rozpuszczony kleik ryżowy to był najmocnieszy patent jaki widziałem ale trzeba było bardzo precyzyjnie dobrać proporcje kleiku bo częst ich kule były jak kamienie! dlatego trochę się tego boję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w.markowicz
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łochów
|
Wysłany: Nie 20:59, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Witam. Moim najlepszym patentem na doklejenie zanęty na szybkie rzeki jest betonit - ten z Bełchatowa z produkcji Wojtka Ptaka. Rewelacja. Jest cnm. 2 razy skuteczniejszy niż Sensasa, ba jest również 2 razy tańszy.
Od czasu, gdy go odkryłem przestałem używać kleju, a kleje używałem najtańsze - konkretnie firmy stynka, całkiem niezły i co najważniejsze powtarzalny.(zawsze kleił tak samo)
Jeśli chodzi o betonit - zanętę doklejam ok 15 - 20 min. przed wrzuceniem, w zupełności wystarcza. Jeszcze jedno - betonit jest obojętnym składnikiem. Nie pachnie, nie zabija joka i nie jest ani słodki ani słony. Pozdrawiam. Wojtek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luki
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec \ Kielce
|
Wysłany: Wto 15:24, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Witam. ja używam betonitu trapera lub kleju liant a coller sensasa. zanętę kleję 30-40 minut przed robieniem kul. jeśli znacie jeszcze jakieś inne sposoby lub patenty to napiszcie. aha i tak wtrącając do tematu, mam zawody na Wiśle . uciąg 20 gram głębokość 3m. dno raczej płaskie. Zrobię 2,5 kg zanęty i w związku z tym proszę o poradę czym i jak ja dociążyć. chodzi mi o proporcje. niemogę się zdecydować czy żwir i dużo kleju czy glina. pozdrawiam i z góry dzięki za odp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Wto 20:16, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Luki o tym czym i jak dociążyć decydują ryby! Czyli jeżeli ryby słabo żerują albo rybostan jest ubogi zastosuj mieszankę zanęty gliny mocno wiązącej z zanętą w stosunku np: pół na pół. Natomiast jeżeli ryby bardzo dobrze żerują albo na tym łowisku robi się wyniki powiedzmy od 6kg wzwyż to najlepiej zastosować czystą zanętę z klejem i żwirem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luki
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec \ Kielce
|
Wysłany: Śro 14:07, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dzieki Stefan. na tym łowisku ryb jest dużo i biorą nawet często także zastosuję mieszankę z żwirem i klejem .pozdrawiam Łukasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patrykkesik
Gość
|
Wysłany: Czw 17:22, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
dobry jest PV1 sensasa i LORPIO
ale zaje... jest LIANT A COLLER polecam;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wer
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Pon 14:47, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja jestem przeciwnikiem wydawania kasy tam gdzie nie jest to konieczne / mam co prawda małe doświadczenie z naprawde duzymi uciągami ale na takich koło 20 gr to jeszcze jakoś sobie radzę stosunkowo małym kosztem / otóż klucz lezy w znalezieniu odpowiedniej i zawsze tej samej gliny w okolicy
jak rozpoznac naprawde mocno klejąca ziemię (bo glina to pojęcie potoczne - gliny jako takiej w wędkarstwie sie praktycznie nie uzywa) gdy sprawdzamy mokrą prawa jest prosta, przecieramy przez sito i lepimy jezeli ulepimy coś co po podrzuceniu na powiedzmy 5metrów w górę nie rozpada się po uderzeniu w ziemię to jest już dobrze
troszke trudniej rozpoznać włąsciości gdy ziemia jest sucha - otóż najlepsze ciężkie ziemie rzeczne o dużych właściwościacj klejących rozpadają się przy wysychaniu wietrzeniu pod wpływem mrozu (ogólnie pod wpływem erozji) rozpada się na grudki o porstych scianaach - takie kanciate grudki
może pisze tu oczywiste rzeczy ale początkującemu może się to przydać
kiedy mamy juz taka ziemie znalezioną i przekonamy się że rybom ona przeszkadza (a sa i takie) to używajmy jej jak najczęsciej , pozwoli to po paru sezonach dobierać juz ilośc gliny prawie na oko jak tylko zobaczymy uciąg.
w przypadku uciągu większego niz możliwości klejące waszej gliny - w przypadku mojej to próg około 15gr to ja osobiście używam gotowanej kaszki kukurydzianej ( która już się tu przewinęła)
pozdr wer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wyndkorz
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk
|
Wysłany: Wto 22:01, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja na rzeki mam wogole taki sposob ze całą swoją zanęte najpierw rozrabiam z glina wiązącą i posypuje lekko klejem obojętne jakim ale najczęściej jest to traper.
Następnie dzieje wszystko na 3 porcje, z tym że tą pierwszą do donęcania największą i z nia nic już nie robie, do drugiej dosypuje zwykłego kleju trapera, a trzecią zaje...ście doklejam betonitem, oczyiscie robie to wszystko rano jak sie zbieram na zawody ok 3-4godz przed łowieniem, nece po równo kulami o 3 różnych stopniach sklejenia, kule najlużniejsze sciągają mi rybe i sie dośc szybko rozmywaja, nastepne wolniej a te betonitowe jeszcze wolniej, jak donecam to oczywiscie tą najmniej sklejoną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kajciu
Gość
|
Wysłany: Śro 12:15, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hej.
Może was zaskocze bo ja w tym sezonie używałem kleju (palona glinka) firmy CARPIO?!. Jest podobny do liant a coler a moim zdaniem nawet lepszy. Klej dodaje wyłącznie do namoczonej zanęty, dosypując porcjami, mieszam aż do uzyskania odpowiedniej kleistości.Jedyne utrudnienie to to że wysusza zanęte i trzeba ją albo lekko przemoczyć przed dosypaniem kleju albo domaczać spryskiwaczem po dosypaniu. Co do porcjowania to po ostatnich zawodach myślę że ta część zanęty do donęcania powinna być nawet mocniej sklejona niż do nęcenia ciężkiego.Piszę tu oczywiście o uciągach 40-50g, bo pierwsze kule możemy dociskać dwoma rękami, kolanami , szmatkami do woli a do donęcania jedną ręką i chyba niema takiej możliwości aby skleic ją równie mocno. A niedostatecznie doklejona wyprowadzi ryby z łowiska jak to miało miejsce w moim przypadku. Przez dwie godziny brały dokładnie w kulach (dopuki były z nęcenia ciężkiego) a ptem odpłyneły z prądem wzdłuż stanowiska do sąsiada. Oczywiście donęcałem już po 30minutach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maver
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 23:54, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Witam
Ja dorabiam zanęte wieczorem z gliną rzeczną i 1/2 atraktoru idokładam 1/3 bentonitu zBełchatowa zanęta ładnie sie łączy z gliną ,a nad wodą dokładam resztę kleju i atraktora z robakami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemas
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:05, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja używam bentonitu tylko w sytuacjach awaryjnych ponieważ bentonit jest klejem do ziemi i gliny, więc z zanętą nie powinno się go podawać. Natomiast do sklejenia zanęty używam wiążącej gliny suchej (pół na pół z z zanętą) a z innych klejów korzystam z silnie skoncetrowanych preparatów do granulacji pasz, wystarczy 5-10 gram na porcje 17 litrów. Zwróćcie uwagę że dając przeciętny klej zmniejszamy ilość zanęty, więc zamiast dawać kilo kleju wolę dać kilo zanęty więcej i 5 gram tego skoncentrowanego. Można go szukać w sklepach z paszami dla rolnictwa. Przed dodaniem do zanęty trzeba dokładnie odmierzyć i wymieszać z kilogramem suchej zanęty aby dobrze rozprowadzić w całości. Pół kilograma kleju starcza na 2-3 sezony więc nie ma problemu z powtarzalnością produktu, jedynie kilka pierwszych wyjazdów trzeba poświęcić na testy aby potem odpowiednio do uciągu dokleić zanęte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Wto 13:57, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A to Ci! Tego nie znałem Przemas. Chylę czoła
Moim ulubionym klejem rzecznym jest bentonit, niestety bełchatowskim nikt u mnie w mieście nie handluje... Zaś klejem spożywczym najchętniej posługuję się Opnalem. Taki tani preparat, na bazie ryżu mi się wydaje. Niestety, zapasy mi się w tym sezonie skończyły i muszę kombinować z innym klejem. Na rzece z reguły "zasilam" zanęte kaszką kukurydzianą zaparzoną z jakimiś dobrymi specyfikami. Sporo u mnie w Bugu leszcza - a ten lubi kaszke.
A co myślicie o zwykłej... mące pszennej? Ja próbowałem toto kilkakrotnie wrzucać celem klejenia i przyznam się że pierwsze próby wypadły dość zachęcająco...
A właśnie, jeszcze guma arbska... pięknie można zlepić kulke do podajnika z dużą ilością robactwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniekbelka
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice bełchatowa
|
Wysłany: Wto 15:52, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Joker ten betonit do produkt woj-ziem czyli tego kolesia co robi ziemie bełchatwska, zagadaj z osoba od ktorej ja kupujesz badz zadzwon do Wojciech Ptak i zapytaj czy nie wozi produktów do Twojej miejscowosci- rozmawiałem z nim i prowadzi rowniez sprzedaz detaliczną!
pozdrawiam łukasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniekbelka
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice bełchatowa
|
Wysłany: Wto 15:54, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
zapomnialem o linku [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|