FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

rudy30

Robię wypady czasami nad Wisłe.Około 40 km.Są różne taki miejscówki w okoloicach Annopola .Szybki nurt i przytamki.Rzucnie na spokojną wodą kończy sie ukleją.Gdzie szukać dużego leszcza ?RZeka i szybki nurt to dla mnie obcy temat.Ciężarek 100 gr w nurcie spływa w kilka minut do brzegu,to czy bolonka w tym przypadku pomoże?Czy sekret tkwi w zanęcie i rzucaniu na przepływankę w nurt?A morze tzreba ich szukać,?Czy zawsze jak nęcicie konkreta zanętą na leszcza na wiśle to nie ważne jest miejsce?

ŁYSY

Witam. Poruszyłeś olbrzymie spektrum tematów. Jak zauważyłeś, na tym forum prawie wszystko obraca się wokół łowienia na tyczkę.Przy łowieniu leszczy (jak i innych ryb) wszystko jest ważne: pora roku, warunki atmosferyczne, głębokość rzeki, uciąg, miejsce podania zanęty, jej skład itd. Można by pisać, i pisać. Proponuję żebyś użył opcji "szukaj", i zapoznał się z wypowiedziami na poszczególne zagadnienia, czyli np. zanęta na leszcza, zestawy, sposób podania zanęty, i przynęty, dopasowanie sposobu łowienia do poszczególnych warunków itd.I dopiero wtedy zadaj konkretne pytania. Pozdrawiam.
Ps. Odpowiadając na Twoje pytanie - nawet najlepsza zanęta wrzucona w nieodpowiednie miejsce nie ściągnie ryb.

trelson1

Witam kolego . ja długo łowiłem w tamtych stronach i polecam ci super łowisko . BULWAR W SANDOMIERZU> Ps Znam wszystkie super miejscówki od Baranowa do połączenia się Wisły z Sanem . mogę pomóc , lecz nie teraz . zonka mnie opr ze marnuje czas . ha ha

rudy30 · Wysłany: Czw 7:23, 26 Mar 2009 Temat postu:

Wybieram sie pojutrze na ryby, Jest to ujście sanny woda powinna być tam do 2m poniważ przybrała wisła.Niewiem tylko jak dobrać zanętę i ile spożywki żeby nie przesadzić.Planuje łącznie z dodatkami 3kg.W składzie baza rzeka ,zanęta leszcz rzeka,coco belge,copro melasa,melasa w płynie ,wanilia w płynie ,kolendra,piernik,pinka 400 ml.Oczywiście wszystko w proporcjach.Jest wiosna i nie chce przesadzić z ilością i składnikami.

astor · Wysłany: Czw 8:55, 26 Mar 2009 Temat postu:

ŁYSY · Wysłany: Czw 9:05, 26 Mar 2009 Temat postu:

Witam. Nie napisałeś, ile do tego masz zamiar użyć gliny. Wg mnie skład jest prawie ok, tyle, że sporo za dużo wyjdzie tej zanęty jak na te porę roku, i pogodę za oknem, połowa powinna wystarczyć. I jeszcze na twoim miejscu uważałbym z ilością coco belge, a z piernika bym zrezygnował - mnie się nie sprawdza wiosną, jeśli zanęta ma być uniwersalna, bo nie wiem na jakie ryby się nastawiasz. Pozdrawiam.

rudy30 · Wysłany: Czw 11:22, 26 Mar 2009 Temat postu:

No to może tak:1,5 kg zanęta ,bioaktywator,coco belge copro melasa ,melasaw płynie,wanilia w płynie,kolendra, pinka 400ml,klej ,glina i mogędodać jeszcze siekane robaki komposciaki bo mam dużą ilośc.Proporcje bede dobierał żeby nie przesadzić,Odrzucę piernik

JOKER · Wysłany: Czw 11:48, 26 Mar 2009 Temat postu:

...to odrzuć jeszcze połowę pinki. Smile

Najlepszy byłby w zimnej wodzie jokers, albo hakowa... ale z braku laku i białko z pinki może być.
W ogóle to co proponujesz to mieszanka właściwie letnia, tylko coco belge ją trochę kierunkuje na zimną wodę.
Jeśli chcesz dać aż trzy kilo suchej, do tego prawie pół litra pinki to skąd to się bierze? Czy masz pewność, ze te ryby tam są i tak ostro żerują? Jakie tam ryby się teraz łowi? Czy na pewno leszcze? Przy przyborach do dopływów wchodzą różne ryby, u mnie tak się łowi głównie płocie, czasem jazie.
Zadaj sobie najpierw pytanie co tam można złowić i czy leszcz na pewno jest numerem jeden. Bo jeśli nie jest to całe to pisanie, wrzucanie słodkiej, grubej leszczowej zanęty pachnącej kolendrą z wanilią (znów właściwie po letniemu) z dużą ilością, mięsa mija się z celem.

rudy30 · Wysłany: Czw 12:28, 26 Mar 2009 Temat postu:

Napisze tak>Wisła ma duży poziom więc nie ma na niej sensu.Sanna wpływa do niej więc ma wyższy poziom.jest szeroka na około 20 m i głębokość teraz około 2m.Wiem na 100 % że na nią wpływa później leszcz na tarło.Kiedyś widziałem.Chce łowić jazie ,o ile będą ,leszcze ,płocie i co wlezie a nie pod ochroną .mam takie składniki jak opisałem i chcę zrobić coś co przyciągnie rybę .Mam dobrą glinę kopaną i dużo robaka i pinki.Uciąg nie jest duży więc nie musze zbytnio obciążać .dodam że mam jeszcze wanilię suchą, atraktor leszcz secret , odchody gołębie.Chce stworzyć coś co przyciągnie rybę i trochę ukierunkowanie na jazia i leszcza.Płoć wiado we wszystko wejdzie.

astor · Wysłany: Czw 13:14, 26 Mar 2009 Temat postu:

JOKER · Wysłany: Czw 13:27, 26 Mar 2009 Temat postu:

U mnie na Bugu leszcze przed tarłem i w trakcie to właściwie przypadkowy przyłów,podczas gdy normalnie to podstawowa ryba.
W zeszłym roku byłem na dwóch zawodach na wiosnę , na których łopaty dwukilowe pływały pod nogami a brać nie chciały.
Nie zmienia to jednak fakty, ze są łowiska gdzie leszczyka można przed tarłem trochę złowić (patrz wypad Stefana_K niedawno opisany w galerii)

rudy30 · Wysłany: Czw 17:04, 26 Mar 2009 Temat postu:

Jest to miejscówka oddalona odemnie ponad 30 km. byłem tam kilka razy , i raz jak leszcz miał tarło.Oczywiście można było tylko popatrzeć.Jaka ryba bierze tam o tej porze nie wiem.Wogóle łowienie na rzece nie jest moją mocną stroną.Od dziecka łowię na spokojnych wodach.Na rzece nigdy nie miałem wyraźnych efektów.Co tam będzie brało?Nie wiem ,ale myśle że to co w wiśle pływa tam znajdę.Problem jest dla mnie jak pisałem z doborem zanęty.Zawsze używałem gotowej i bez więkrzych dodatków, i zawsze brało.Płoć to u nas 80 % ryb w jeziorku ,i zawsze była nr 1 na haczyku.Jutro napisze co brało