FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

MAX 45 · Gość

Choć temat gówniany to jednak chciałbym się zapoznać z opiniami tych którzy coś z tym kombinowali i ewentualnie jakie były tego efekty.Czy aby nie jest to zn ów skok na kase wędkarza, czy do zmienienia pH wody nie wystarczy np. soda.

wyndkorz

no nie wiem, ja gówna stosuje zawsze jak łowie płocie i czesto widze ze zaneta z nimi jest lepsza niz ta bez nich ale tylko na płoć, 48 godzin przed zawodami zaparzam je wrzątkiem, a dzien przed zawodami taką papką domaczam zanęte, jak jest za malo zwilzona dodaje troche wody z atraktorem i gotowe, świetnie kleją zanete i trzemają jej wilgotność przez dlugo, osobiscie jestem za gównami i ich stosowaniu, pzdr

majsterbaciar

Witam. Cały ten sezon tam gdzie wystepuje płoć szcegolnie duza to dawałem odchody. Ale nie kupuje je tylko biore od znajomego co hoduje gołębie. Dla mnie rewelacja> Zycze udanych testów.

MAX 45 · Gość

A ile dajecie suchego g.a w proporcji do zanęty i jak oddziału8je na drobną płoć ,czy aby jej nie odstrasza? acha pytanie do kolegów wędkarzy policjantów ,jakj było na zawodach w Kamieniu i jaka rybka dominowała,czy ukleja dopuściła wogóle płoć do zanety?

majsterbaciar

"Gowniany temat cd.." Very Happy

Nie odstrasza napewno małych płoci. Ja stosuje 10% suchego do zanety(przetarte przez sito) i 5% do ziemi, zmielone w pył!. pozdr.,

Jarek

Ja też stosuję suche i mielone , ale jak to napisałem to mnie skrytykowali, że powinny być zaparzone.

MAX 45 · Gość

ja też parzę .Ostatnio duża ryba weszła mi dopiero po godzinie ,fakt że dużapłoć ,a z poczatku łowiłem tylko pietnastki.

STEFAN..K

Rozbrajają mnie ludzie którzy coś stosują bo wyczytali, że to jest dobry dodatek np: na płoć. Niestety nie sprawdzili już jak to się stosuje żeby było skuteczne. Dalej sypią to do zanęty tak naprawdę nie porównując czy zanęta z tym dodatkiem jest lepsza czy nie! A można to tylko sprawdzić w taki sposób że zanęcamy obok siebie dwa łowiska o takich samych warunkach(głębokość itp.) w jedno wrzucamy zanętę z danym dodatkiem, w drugie dokładnie taką samą bez tego dodatku i dopiero wtedy można stwierdzić czy to działa. Ilu "fachowców" którzy rozpisują się o sprawdzonych dodatkach tak zrobiło...założę się że niewielu. Dlatego jak ktoś pisze, że jak na jakiś zawodach dodał np: odchodów gołębich i połowił dużo płoci to napewno jest to świetny dodatek to pisze bzdury bo przyczyna mogła być zupełnie inna. Co do odchodów gołębich to sprawdzałem je i zauważyłem, że dodane suche nie mają żadnego wpływu na zanętę. Natomiast zaparzone faktycznie na niektórych stojących wodach działają na płoć jak magnes i żadne PH nie ma tu znaczenia. Poprostu odchody gołębie to nic innego jak częśćiowo przetrawiona karma dla gołębi która składa się z różnych ziaren takich jak proso, konopie, pszenica itp. a przecież wiadomo że ryby to lubią a szczególnie płocie stąd ich skuteczność.

MAX 45 · Gość

Stefan K.naprawdę jesteś świetny,ale ja żeby zmierzyć stu metrowy odcinek nie koniecznie używam metrówki.W zasadzie swietnie zastępuję ją stu metrową taśmą .A eksperymenty robie na zasadzie że jedziemy w czwórke na tą sama wode i jeden ma odchody gołębie inny konopie inny epiceine a jeszcze inny np.coco lub dynie czy słonecznik ,albo piernik .Ostatnio(miesiąc temu) łowiłem piękne leszcze na ciasto anyżowe a na żadne robactwo łącznie z pinką i ochotka nie chciały bracv.Tak więc zanim przybierzesz postawe mentora i wykażesz wszystkim ze sa idiotami może zadaj parę pytań.Pozdrawiam.

STEFAN..K

Nie wiem co do mojego tekstu ma jakaś taśma. Nie uważam się za żadnego mentora poprostu uważam że pisanie jak coś jest skuteczne bez sensownego sprawdzenia tego jest bzdurą, takie jest moje zdanie, jak twoje jest inne masz do tego prawo. Ale teksty typu: to jest zajebiste bo wczoraj dużo połowiłem są dla mnie gówno warte, a takich tekstów jest pełno i one kompletnie nic nie wnoszą tylko robią młodym mętlik w głowie. Chyba MAX nie przeczytałeś mojego tekstu dokładnie, ja nie mam zamiaru zadawać pytań kto jak do tego podchodzi bo po co? a jak ktoś zalicza się do "fachowców" o których piszę powyżej to według mnie jest idiotą, jeżeli robi tak jak Ty(sensownie)- to idiotą nie jest. Proste!

majsterbaciar

Każy ma swoje doświadczenia, ucząc sie i analizując dochodzi sie do czegoś i powinien sie dzielić z innymi. Nie krytykuje tych co uważają ze tylko " na mokro" odchody. J sypie suche do zanety i do ziemi jak juz pisąłem. To mi sie niejednokrotnie sprawdziło..

STEFAN..K

Jak puścisz bąka to też jest dużo azotu. Trzeba tylko wymyśleć sposób jak go dodać do zanęty? Może to dobry i tańszy sposób zastąpienia odchodów gołębich? jeżeli chodzi w tym o azot! Laughing

majsterbaciar

hehe dobre. Twoje gołębie z ktorych masz odchody specjalnie jedza konopie i proso itp bo to lubia płocie.....jasne. Z reszta odchody to nie jest wcale taki wazny składnik zeby o nim tyle pisac Confused

STEFAN..K

Pewnie że masz rację. Niektórzy szukają sukcesu w super skutecznych dodatkach zamiast skupić się na odpowiednim podaniu i dopasowaniu pracy zanęty czy przynęt zanętowych, odpowiednich dopasowanych do łowiska zestawach, podaniu przynęty czy w ogóle na rozpoznaniu łowiska. Ci którzy tajemnicy sukcesu szukają w cudownych dodatkach zanętowych nigdy nie będą dobrymi zawodnikami. To też jest ważne, ale są rzeczy ważniejsze dzięki którym wygrywa się zawody.

majsterbaciar

Cieszy ze sie rozumiemy:)