|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maros
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Czw 23:18, 20 Sie 2009 Temat postu: Przygotowanie zanęty - jak? |
|
|
Siema, tak uważam że nawet najlepsza i najdrozsza mieszanka żle przygotowana może być gorsza od dobrze przygotowanej zanęty za 4,50.
Chciał bym się dowiedzieć jak Wy przygotowywujecie zanete np ile wodu na jezioro ile na rzeke kiedy dodajecie atraktor kiedy gliny , ziemie. KAZDY PRZYZNA ZE JESTO BARDZO WAZNE!!!! Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macias_1983
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pią 10:10, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Na samym początku forum jest dział dla początkujących, zakładka zanęta - podstawy i tam jest wszystko napisane - wystarczy poszukać Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maros
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Nie 12:44, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi mi o takie badziewne. Dokładnie interesuje mnie jak to jest możliwe że na 3 kg meszanki suchej wsypuje 1 op brasem MVDE i zaneta pachnie ale troche jak dam dwa to już lepiej a znajomy daje jeden na 3,5kg i jego zanęte czułem na stanowisku obok jak wiatr lekko powiał
i wiem że tu jest jakiś trik i mi go nikt nie chce zdradzić !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniel28
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieraków/Poznań
|
Wysłany: Nie 13:19, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
maros napisał: | Nie chodzi mi o takie badziewne. Dokładnie interesuje mnie jak to jest możliwe że na 3 kg meszanki suchej wsypuje 1 op brasem MVDE i zaneta pachnie ale troche jak dam dwa to już lepiej a znajomy daje jeden na 3,5kg i jego zanęte czułem na stanowisku obok jak wiatr lekko powiał
i wiem że tu jest jakiś trik i mi go nikt nie chce zdradzić !! Crying or Very sad |
Rozumiem, że my mamy tobie powiedzieć jak twój kolega to robi...?A skąd my mamy to wiedzieć...?
Jak nie nauczysz się podstaw, które są według ciebie badziewiem to na pewno nigdy nie dowiesz się jak robi to twój kolega... Radzę trochę pokory i cierpliwości, która dla nas wędkarzy jest ważna...
Ps. Na forum jest wiele tematów o zanętach wystarczy tylko chcieć aby je znaleźć... Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daniel28 dnia Nie 13:20, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Nie 14:22, 23 Sie 2009 Temat postu: Re: Przygotowanie zanęty - jak? |
|
|
maros napisał: | Siema, tak uważam że nawet najlepsza i najdrozsza mieszanka żle przygotowana może być gorsza od dobrze przygotowanej zanęty za 4,50.
Chciał bym się dowiedzieć jak Wy przygotowywujecie zanete np ile wodu na jezioro ile na rzeke kiedy dodajecie atraktor kiedy gliny , ziemie. KAZDY PRZYZNA ZE JESTO BARDZO WAZNE!!!! Pozdrawiam |
maros, z pierwszym zdaniem się zgadzam w 100%! Co do reszty to nie ma jednej zasady. Czasami trzeba dać dwie paczki atraktora a czasami pół paczki będzie za dużo (wiosna-lato-jesień-zima) Z wodą też różnie bywa. Wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać. jeżeli zanęta ma mocniej pracowac to wody mniej. Taka niedomoczona zanęta (wody stojące) fajnie uwalni składniki i w połączeniu z gliną rozpraszającą dodatkowo wabi ryby, w tym wypadku płocie i drobniejsze leszczyki. Kiedy ją domoczysz i dodatkowo zgasisz gliną wiążącą możesz mieć mniej brań, ale ryby będą większe i dłużej zagoszczą w łowisku. Generalnie powinno się robić tak jak pisze zwykle Jacek, czyli powinno się zaczynać od zanęty bez atraktora i zobaczyć jak reaguje ryba. Wracając do atraktora to im woda czystsza i im zimniejsza pora roku tym tego dodatku mniej i na odwrót. Samo przygotowanie kiedy co to tez różnie bywa. Z reguły jak przygotowuje się zanętę na rzekę i daje się dużo atraktora to część można wrzucić wcześniej a część chwilę przed dodaniem gliny. Samą glinę też jak najpóźniej gdyż glina mocno absorbuje zapach atraktora. Czyli część zapachu i przetarta glina tuż przed lepieniem kul. Jako ostatnie ląduje robactwo i lepi się kule. Trzeba sporego doświadczenia aby wyrobić się z czasem. Dlatego wielu idzie na łatwiznę i dla świętego spokoju robią to wszystko znacznie wcześniej.
Poczytaj te FORUM! Na ten temat dużo już zostało napisane. Te moje rady nie traktuj jako zasady. To moje sposoby, które być może dalekie sa od ideału
Ostatnio zmieniony przez stefiman dnia Nie 14:41, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maros
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Nie 14:30, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
daniel28 --Sorry, ale się nie do końca rozumiemy podstawy znam dobrze (no ale bez jaj że mi każecie czytać coś typu: zanętę wsypujemy do pojemnika najlepiej o szerokim dnie ,ciegle mieszająd dodajemy wody, nawed o sice nie ma słowa). Nie o to chodzi interesuje mnie w którum momęcie dodajecie melase w płinie kiedy atraktor (czy nim kule tylko posypujecie, czy dodajecie po domoczeniu zanęty a przed wrzuceniem do wody bo napewno nie do suchej zanęty !!!! może jeszcze jest jakiś sposób żeby uwydajnić zapach atraktora.
daniel28 tu nie chodzi o to abyś mi powiedziałjak on to robi ale żebyśmy wszyscy wspulnymi siłąmi do tego doszli a dodatkowo zaoszczędzimy bo będzie mniej ale wydajniej. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maros dnia Nie 14:32, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniel28
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieraków/Poznań
|
Wysłany: Nie 16:01, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
maros napisał: | daniel28 --Sorry, ale się nie do końca rozumiemy podstawy znam dobrze (no ale bez jaj że mi każecie czytać coś typu: zanętę wsypujemy do pojemnika najlepiej o szerokim dnie ,ciegle mieszająd dodajemy wody, nawed o sice nie ma słowa). Nie o to chodzi interesuje mnie w którum momęcie dodajecie melase w płinie kiedy atraktor (czy nim kule tylko posypujecie, czy dodajecie po domoczeniu zanęty a przed wrzuceniem do wody bo napewno nie do suchej zanęty !!!! może jeszcze jest jakiś sposób żeby uwydajnić zapach atraktora.
daniel28 tu nie chodzi o to abyś mi powiedziałjak on to robi ale żebyśmy wszyscy wspulnymi siłąmi do tego doszli a dodatkowo zaoszczędzimy bo będzie mniej ale wydajniej. Pozdrawiam |
Dokładnie to napisał tobie stefiman nie ma na to zasady... Każdy robi jak uważa... Co do melasy to chyba jest oczywiste że rozrabiamy ją razem z wodą i dodajemy do zanęty więc melasa idzie na sam początek... Ja atraktor dodaje na samym końcu po wymieszaniu gotowej zanęty z glina bądź ziemią... Ogólnie nie praktykuje posypywania kul atraktorem powód to przede wszystkim obecność uklei na łowiskach w których łowię a atraktor powoduje wabiącą smugę... Nie zawsze dodanie atraktora jest dobre pisał o tym stefiman czasem możemy przesadzić, wydaje nam się, że zanęta nie pachnie niczym specjalnym i dosypujemy jeszcze więcej i to jest błąd bo to co nam nie pasuje może pasować rybą... Ogólnie nauczyłem się jednej zasady nie przesadzać z dodatkami i atraktorami... Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daniel28 dnia Nie 16:02, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyton
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursus
|
Wysłany: Nie 19:35, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
maros napisał: | Nie chodzi mi o takie badziewne. Dokładnie interesuje mnie jak to jest możliwe że na 3 kg meszanki suchej wsypuje 1 op brasem MVDE i zaneta pachnie ale troche jak dam dwa to już lepiej a znajomy daje jeden na 3,5kg i jego zanęte czułem na stanowisku obok jak wiatr lekko powiał
i wiem że tu jest jakiś trik i mi go nikt nie chce zdradzić !! |
To jest akurat bardzo proste... poprostu przygotowując zanętę bardzo szybko się przyzwyczajasz do zapachu i nie czujesz go tak intensywnie jak np wyczujesz gdy wiatr zawieje od zawodnika z drugiego stanowiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mily
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 10:15, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pyton ma rację, jeśli uważasz że twoja zanęta nie pachnie to wyjdź na kilka minut z pomieszczenia w którym ją mieszasz, a po powrocie szybko zmienisz zdanie. Początkujący często popełniają błąd dosypując za dużo atraktora bo wydaje się im że za mało pachnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maros
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Pią 7:29, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No o tym nawed nie pomyślałem ale jest to bardzo możliwe. Ale tymat już praktycznie do zamknięcia bo dowiedziałem się jak on to robi po prostu zanęte bez dodatków typu copra melasa np 2,5kg zostawia zanętę w otartym wiadzrze i ona wietrzeje , jednocześnie tracąc aromat np ziołowy jak leszcz extra lorpio robi to na ok tydzien póżniej daje atraktor np 1/2op a pachnie jak by dał dwa. Musze cię przyznać że próbowałem jak smakuje atraktor i myśle że to nie zapach rybą przeskadza lecz sol w nim zawarta. taka ciekawostka raz zanęte przygotowałem dzień wcześniej aby lepiej ppzeszła zapacham i pies moj mi sie do niej dobrałchyba z poł kilograma wpiepszył (już na nim wszystkie atraktory próbowałem i powiem że powącha je ale jal poliże to już ucieka traci zainteresowanie a tego przyczyną myśle może być tylko sol w nich zawarta ( wiem że to może być śmieszne ale czego to się nie robi dla wędkarstwa)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BMW
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lagolas
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: oława
|
Wysłany: Pią 18:23, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zwracaj szczególną uwagę na atraktory w płynie,na początku dodając w/ww atraktor masz wrażenie iż ciągle jest go za mało jednak po godzinie od momentu dodania atraktora zanęta dostaje takiego kopa że twój zapaszek będzie miły dla sąsiadów lecz rybki skutecznie odstraszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|