|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 75 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Częstochowa/Katowice
|
Wysłany: Pią 18:07, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
tam duzo podstawowych regul legło w gruzach dlatego taka ilosc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Pią 18:11, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dorian napisał: | tam duzo podstawowych regul legło w gruzach dlatego taka ilosc... |
Dlatego, zadna nawet najlepsza teoria nie zastąpi solidnych treningów!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 75 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Częstochowa/Katowice
|
Wysłany: Sob 10:50, 26 Maj 2007 Temat postu: Re: Zaneta i technika na dużą płoć! |
|
|
stefiman napisał: | Odchody gołębie stosuję tylko na tak zwanych bagnach aby wyrównać trochę ph wody. Przeważnie w duże upały. |
Stefiman, czy te upaly to takie jak przez ten tydzien w Polsce? czy warto sie zastanowic czy nie oddac tych odchodow?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pon 19:11, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
I jak poszło? Mam nadzieje, że pracowity Dorian został nagrodzony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Pon 21:19, 28 Maj 2007 Temat postu: Re: Zaneta i technika na dużą płoć! |
|
|
Dorian napisał: | stefiman napisał: | Odchody gołębie stosuję tylko na tak zwanych bagnach aby wyrównać trochę ph wody. Przeważnie w duże upały. |
Stefiman, czy te upaly to takie jak przez ten tydzien w Polsce? czy warto sie zastanowic czy nie oddac tych odchodow? |
Sądzę, że jeszcze za wcześnie. Koniec lipca, sierpień jak woda zaczyna powoli kwitnąć a nad płytką wodą czuć zgnilizną (bagnem). Teraz jeszcze woda jest czysta i klarowna. Zresztą jak napisałem to są specyficzne wody z dużą ilością mułu a małą ilością wody. W takich wodach szybko dochodzi do zakwaszenia. Można spróbować w typową przyduchę, a ta zdarza się nawet w rzekach. Ryby (przeważnie płotki) powinny się lekko ożywić. Sądzę, że lepiej mieć gdzieś w pobliżu ten dodatek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryzy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: www.wyczyn.fora.pl
|
Wysłany: Śro 22:15, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a teraz ja mam takie pytanie... jaka różnice robi strzelanie robakami z procy niz podanie je kubkiem centralnie w łowisko??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
click_here
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekary śl.
|
Wysłany: Śro 22:26, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ryzy napisał: | a teraz ja mam takie pytanie... jaka różnice robi strzelanie robakami z procy niz podanie je kubkiem centralnie w łowisko?? |
Tak jak powiedziales, kubkiem podasz robaki dokładnie w łowisko, proca ma swój rozrzut więc ryba nie będzie dokładnie pod spławikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Śro 22:56, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ryzy napisał: | a teraz ja mam takie pytanie... jaka różnice robi strzelanie robakami z procy niz podanie je kubkiem centralnie w łowisko?? |
W strzelaniu robakami nie zawsze chodzi o precyzję. Chodzi o zainteresowanie grubszych ryb i ściągnięcie ich w rejon łowienia. Czasami wystrzelenie kilku grubych robali z procy daje lepsze efekty niż nęcenie kubkiem. Np jak łowisko jest dość wąskie lub jest to jezioro i tyczka nie sięga do grążeli. Wtedy strzelanie z procy przewaznie wybawia z zielska sporą krasnopiórę, grubszą płoć. Nie raz bywało, że brałem zestaw, ustawiałem grunt do min, kilka wystrzeleń robalami w zielsko, zestaw na bujanego pod ziele i zaraz gruba krasnopiura siedziała na haku. Kiedyś tak na MK załatwił mnie kumpel 15 min przed końcem zawodów. Wyciągnął 3 x 0,5 kg krasnopióry!!! Nigdy tego nie zapomnę i ten sposób nie raz juz mi ratował tyłek. Trzeba pamiętać, że ryby takie jak krasnopióry i płotki są po prostu ciekawskie i lubia jak jest jakiś ruch w wodzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pią 18:12, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze kwestia szybkosci. Czsami ryby bardzo sie ozywiaja jak postrzelac troche pinka. Podchodzą też większe sztuki-tak jak pisze Stefiman. Proca daje tą przewage ze można strzelać co wyjazd-dwa po kilka robaków i np łowić z opadu. Z kubkiem jest po prostu wolniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryzy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: www.wyczyn.fora.pl
|
Wysłany: Sob 14:42, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dzieki wielkie za odpowiedz:) niecche zaczyanc nowego tematu wiec zadam pytanie tu... czasami jak łowie lubi mi sie skrecac zylka na przyponie, o co tu chodzi... zdołałem sie tylko skapnac ze dzieje mi sie to zyłkach gorszej firmy (konger, jaxon) zas np na colmicu jeszcze nigdy nie miałem skreconej zyłki... o co tu chodzi<mysli>....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siekacz
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:11, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ryzy napisał: | dzieki wielkie za odpowiedz:) niecche zaczyanc nowego tematu wiec zadam pytanie tu... czasami jak łowie lubi mi sie skrecac zylka na przyponie, o co tu chodzi... zdołałem sie tylko skapnac ze dzieje mi sie to zyłkach gorszej firmy (konger, jaxon) zas np na colmicu jeszcze nigdy nie miałem skreconej zyłki... o co tu chodzi<mysli>.... |
zaloz kretlik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryzy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: www.wyczyn.fora.pl
|
Wysłany: Pią 21:05, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ale jak sie łowi na stawie gdzie głebokosc na 11 m siega koło 4-5 m czy jest sens wtedy strzelac proca? gdy robaki wpadnał do wody to zanim spada na taka głobokosc to minał wieki albo wczesniej zostanął zdjedzone przez jakas drobna płoteczka która później odpłynie??... no nie wiem co Wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Sob 5:56, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ryzy napisał: | dzieki wielkie za odpowiedz:) niecche zaczyanc nowego tematu wiec zadam pytanie tu... czasami jak łowie lubi mi sie skrecac zylka na przyponie, o co tu chodzi... zdołałem sie tylko skapnac ze dzieje mi sie to zyłkach gorszej firmy (konger, jaxon) zas np na colmicu jeszcze nigdy nie miałem skreconej zyłki... o co tu chodzi<mysli>.... |
Skręcanie żyłki wcale nie musi wynikać ze złej jakości żyłki.Czasami są to banały na które mało kto zwraca uwagę.Najczęściej to źle rozłożone obciążenie i te nieszczęsne śruciny.Nie zawsze śrucina jest nacięta idealnie na środku i żyłka która nie przechodzi centralnie przez środek śruciny ma duże tendencje do skręcania się i to w każdym przypadku czy to rzeka czy jezioro.W rzece źle(nie centralnie) założona śrucina plus dwa białe robale na haczyku to istny kołowrotek i w tym przypadku i krętlik nie pomoże.Na jeziorze seria śrucin ,a każda w inną stronę rany! Powodzenia!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jendrula36
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Okreg Czestochowa
|
Wysłany: Nie 18:34, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Szukałem i znalazłem tylko ten post o połowie dużej płoci ,post Doriana stary ale pouczający ,ja mam odwrotną wodę 3- 3,5 m na trzynastym metrze płoć wchodzi na zimę do starorzecza 30-40 cm ,do tej pory sprawdzało się połączenie gg +gpx leszcz (lorpio)woda się oziębiła ryba nie chce współpracować .zastanawiam sie nad podaniem gg nior tylko co dołożyć czy zostać przy gołej zanęcie bez dodatków ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daro_d
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 17:16, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cześć, wydaje mi się że teraz właśnie ryby chcą się najeść przed zimą i dodatek robaków jest na plus
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|