|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xym82
Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Mierzęcice/Zabrze
|
Wysłany: Pią 18:42, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
xStachu napisał: | Lepsza by była glina wiążąca, rzeczna lub coś w stylu double leam ale po domoczeniu i ewentualnym doklejeniu będzie ok. | Kupiłem Lorpio rzeka standard wiążąca,innej nie było.Będzie dobra?Ile gliny na pół kilo jokersa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sławek74
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sulęcin
|
Wysłany: Pią 19:55, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witam.
Panowie xym82,xStachu proszę Was przeczytajcie wasze posty i wyciągnijcie wnioski z nich jak i również przeczytajcie z zrozumieniem to co napisał Jacek i Wojciechowski.Z tego co przeczytałem to xym82 ma zawody...pod koniec kwietnia...na sensasie... ale się tylko zapytam gdzie??? na rwącej rzece czy co?? na co wam glina wiążąca??a może jeszcze troszkę bentonitu tam dodacie..i będzie git i smugi nie będzie.
Prace zanęty regulujemy wodą panowie.Nie jest sztuką dodać gliny wiążącej do zanęty i postawić kule zanętowe na dnie i możesz przyjść po paru godzinach na wędkowanie jak nie następnego dnia.
Zresztą teraz ryb nie szukamy w głębokich miejscach tylko w płytszych rejonach,przy trzcinowisku..itp płotka idzie lub jest na tarle i myślicie ,że jest w głębokich partiach wody- na pewno nie..
podałeś stosunek zanęt 2;1 tzn ile?/ jak to się ma objętościowo??Teraz naprawdę wystarczy zanęty do 0,7 kg razem z wszystkimi dodatkami sypkimi i oczywiście do tego dodajemy ziemię/glinę/ robactwo z rozsądkiem..
To nie jest jakiś atak na Was ale zastanówcie się i wyciągnijcie wnioski by nie popełniać błędów
pozdrawiam Sławek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xStachu
Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: Sob 11:10, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dziwna ta Twoja uwaga ?! My pisaliśmy o glinie wiążącej (rzecznej) do podania ROBACTWA ! nie do dodania do zanęty ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Sob 13:26, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Sławek74 możesz pisać i tak młodzież wie swoje i nawali żywych robali z gliną wiążacą wraz z bentonitem na wodzie stojacej do bulu ,a potem zdziwienie -pół godz. miałem rybę i..... ach !.... powodzenia chlopaki skoro dziwna ta uwaga Sławka74 .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:35, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
A ja dam tylko przykład, bez teoretyzowania i zarozumialstwa... Trzykrotnie, pod rząd, wygrałem zawody na łowisku płociowym o głębokości 0,6-1 metr z wynikami 7-9 kg. Stosowałem kilo zanęty i paczkę gliny RZECZNEJ. Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xStachu
Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: Sob 15:19, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jeszcze nigdy nie miałem takiej sytuacji. Każdy wie swoje i ma prawo do wypowiedzi. Ja łowię tak jak łowię, Wy łowicie jak łowicie. Również dziękuję. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Sob 16:26, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bartosz napisał: | A ja dam tylko przykład, bez teoretyzowania i zarozumialstwa... Trzykrotnie, pod rząd, wygrałem zawody na łowisku płociowym o głębokości 0,6-1 metr z wynikami 7-9 kg. Stosowałem kilo zanęty i paczkę gliny RZECZNEJ. Dziękuję |
Chłopaki oczywiste jest to ,że liczy sie efekt końcowy i nikt rozumów nie pozjadał jenak podstawy jakieś istnieją .W wędkarstwie zdarzają się różne przypadki jednak nie zaczynajmy łowić od d..y strony .
A ja wygralem zawody nawet nie zażucając wędki .Myślisz że drwię i się z was nasmiewam-nie po prostu wszyscy zeszli o kiju ,a ja złamałem rekę i nie łowiłem .Zwycięzca został wylosowany drogą losową i puchar za pierwsze przypadł mi .
A tak na marginesie wytłumacz wszustkim kolegą na forum jaką istotną rolę spełniła właśnie ta glina wiążaca na tak płytkim łowisku?.ilu was startowało?Dla mnie wszystko co robię i wrzucam do wody musi mieć logiczne wytłumaczenie ,lub dorobioną teorię nawet po fakcie.Może masz rację ?.Jednak z praktyki wiem i już ci napiszę ,że jeśli robiłeś wyniki 7-9 kg.z paczką gliny i paczką zanęty 1;1 na tak płytkiej wodzie w połowie kwietnia to bez zanęty zrobił byś to samo po prostu tej ryby było tyle i to podejrzewam na tarlisku i było was pięciu na zawodach kołowych w odstepach co 30m.Na zawodach okregowych w górę takie sytuacje praktycznie się nie zdarzają .Lowiąc w zwodach,organizując je,na wszystkich szczeblach od kołowych do Mistrzost Polski przez ostatnie 35lat można na palcach u jednej ręki policzyć przypadki zwycieców na przypadkowej zanęcie gdzie ciężko było sobie wytłumaczyć nawet po fakcie- dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacek dnia Sob 17:16, 26 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:09, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Baaardzo sie Jacku mylisz. To byly dwa razy gpx okregu i dwuturowe mistrzostwa okregu (raz pierwszy w calej stawce druga tura drugi w sektorze i trzeci w stawce). Startowalo w zawodach 32-38 zawodnikow z okregu mojego i raz z przemyskiego.
Skoro masz takie przebogate doswiadczenie zawodniczo-trenerskie to doskonale wiesz jak silne prady wystepuja na plytkich zbiornikach oraz co potrafi z kula zrobic stado zerujacych ryb. Poza tym ryby mialem dokladnie w kulach i wyeliminowalem hordy niewymiarowych wzdreg.
Jak dodam, ze wygrywalem te zawody bez grama ochotki to pewnie nieuwierzysz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz Ogorzałek
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Nie 20:42, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam to co napisał Bartosz dziś na zawodach na tym samym łowisku miałem taką sytuację że nęciłem ochotką i weszły małe okonki ,a także po godzinie łowienia ryby przesunęły się o 50cm w bok ,ponieważ zastosowałem lekką glinę i się rozmyła rybki były rozproszone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Nie 21:15, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bartosz napisał: | Baaardzo sie Jacku mylisz. To byly dwa razy gpx okregu i dwuturowe mistrzostwa okregu (raz pierwszy w calej stawce druga tura drugi w sektorze i trzeci w stawce). Startowalo w zawodach 32-38 zawodnikow z okregu mojego i raz z przemyskiego.
Skoro masz takie przebogate doswiadczenie zawodniczo-trenerskie to doskonale wiesz jak silne prady wystepuja na plytkich zbiornikach oraz co potrafi z kula zrobic stado zerujacych ryb. Poza tym ryby mialem dokladnie w kulach i wyeliminowalem hordy niewymiarowych wzdreg.
Jak dodam, ze wygrywalem te zawody bez grama ochotki to pewnie nieuwierzysz |
Że wygrałeś to jest pewne,że bez ochotki to już standard ,ale zobocz co ty piszesz.Jest temat"zanęta płociowa na połowę kwietnia "i opis wody stojącej,A TY PISZESZ ,że wygrywasz( ja tak to rozumiem i to jest bzdurą)trzy razy z rzędu Gpx okregu i dodajesz jeszcze mistrzostwo okręgu z zanętą 1;1 z giną wiązaca i to na wodzie stojacej o głębokości max 1m.i wynik 7-9 kg.Jesteś ewenmętem w skali kraju i chętnie chciałbym zobaczyć te wyniki .Zaznaczam połowa kwietnia.
Nie kwestjonuję letniej pory to jest możliwe -tylko temat był inny i mieszasz chłopakowi w głowie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacek dnia Nie 21:18, 27 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:41, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Wiem, że temat jest o "połowie kwietnia". Odważyłem się cokolwiek napisać ponieważ wierzę w to co piszę. Na tym łowisku trenuję i łowię od marca do października. Główną zasadą metody z gliną rzeczną jest podawanie niewielkiej ilości towaru (kilo zanęty w paczce gliny) punktowo kubkiem. Jak doskonale wiesz Jacku podanie czegokolwiek w lekkiej glinie (argile, de somme) czy ziemi powoduje intensywną pracę kuli przez kilka minut. Potem jest już "po kuli".
Jeśli ktoś doradza podanie zanęty w okresie wczesnej wiosny czy późnej jesieni w szybko pracujących glinach to jego sprawa i mam nadzieję, że nie robi tego w złej wierze...
Oczywiście można podać niewiele zanęty, ale wtedy smuga też będzie nikła i nie zaciekawi ryb. Można bardziej domoczyć zanętę czy dosypać bentonitu ale wtedy mocno ograniczamy pracę niezbędną w zanęcie płociowej. Moim zdaniem w zimnej wodzie ryby czasem reagują na smugę zanęty co je zaciekawia. Wcale tej zanęty nie jedzą... Problem w tym aby ta smuga była w miarę jednolita i ciągła, a nie intensywna przez 5-10 min. po zanęceniu jak to jest w przypadku lekkich glin.
Przecież nie napisałem, że tak i tylko tak trzeba łowić. Nie naśmiewam się z wpisów innych forumowiczów...
Podałem mój sposób, skuteczny na tym łowisku. Ktoś może sprawdzi to u siebie i poprawi (lub nie) swoje wyniki
Czy jestem ewenementem w skali kraju nie wiem...
Myślę Jacku, że mądry chociaż tego spróbuje na treningu a na opinii "nie mądrych" zbytnio mi nie zależy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Pon 13:23, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zgodzę sie z Tobą co do tej wypowiedzi. Logikę to ma i trzyma się kupy.Sam łowiłem podobnie na zlocie Wyczyn Fora w Mikołajkach gdzie nie chciałem łowić natretnej i natarczywej uklei i to juz kilka lat temu.Nie uzywałem ,ani jokersa i ochtki ,ani zanęty-sama glina wiązaca z ciętymi gnojakami by nie ściagać chwastu do dna.Jednak to był lipiec(chyba)i woda płynąca.Potem jeszcze kilka razy też mi się zdarzyło w podobnej sytuacji.
Jednak sam przyznaj , krótka wzmianka ,że cyt"
A ja dam tylko przykład, bez teoretyzowania i zarozumialstwa... Trzykrotnie, pod rząd, wygrałem zawody na łowisku płociowym o głębokości 0,6-1 metr z wynikami 7-9 kg. Stosowałem kilo zanęty i paczkę gliny RZECZNEJ. Dziękuję ".w tym temacie nie było na temat.Teoretyzowania również nie było ,ale zarozumialstwa i trochę ironi w moim kierunku tak.Zagalopowałeś się bo te zwycięstwa osiągnąłeś w czerwcu i to na wodzie płynącej,a to już jest róznica Ja to odebrałem jak w połowie kwietnia na płytkiej wodzie i do tego stojacej stąd moje zdziwienie i myślę uzasadnione.
Ewenementem w skali kraju byś był jak byś w połowie kwietnia na tej zanęcie i na wodzie stojącej ok1.m wygrał zawody GPO trzy razy z rzędu z wynikem7-9kg.,ale niestety tego nie dokonoałeś
Myslę ,że się rozumiemy... szacun za zwyciestwa bo widzę ,że to nie przypadki i oby tak dalej
Co do opini "nie mądrych"to fakt nie należy brać tego za mocno do siebie ....jednak czasami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:50, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zbiornik w Wolce Niedzwiedzkiej nie jest woda plynaca
Wygrywalem faktycznie okregowki 3 maja, 15 -16 czerwca i koncem czerwca. To moge udowodnic wynikami w necie. Treningow juz nie udowodnie, a jak pisalem trenuje i startuje tam od marca do pazdziernika. Gdyby wyniki nie byly zblizone nie doradzalbym takiej taktyki. Wiem ze takie mieszanki sprawdzaja sie tez na innych wodach.
Co do wspomnianej przez Ciebie szymonki to po kazdym przeplynieciu jachtu lub statku zaneta idzie w p...du. Tam bym jednak gliny wiazacej nie ryzykowal bojac sie przetoczenia kul i rozproszenia pola necenia.
Moze kiedys spotkamy sie to wiecej bede mogl ci Jacku wyjasnic o co chodzi. Jak widzisz moi wspolzawodnicy np. Tomek tez czytaja to forum W kazdym razie glina rzeczna jest nielogiczna ale skuteczna. Gdybym tak nie lowil tobym sam w to nie uwierzyl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Pon 20:58, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bartosz z tej całej niefortunnej sytuacji napewno skorzystali Ci co potrawfią czytać i wyciagnac wnioski.
Czytałem gdzie i kiedy wygrywałeś ; [link widoczny dla zalogowanych]
...a treningi jak sam dobrze wiesz to trzeba wynik podzielić przez trzy-nie zawsze- jednak żadko się zdarza powtórzyć to samo na zaowdach w śród równorzednych zawodników.
W takim razie kończmy ten spór i niech każdy zostanie przy swoim bo zaraz będziemy się sprzeczać kto ma dłuższego
Myslę ,że się spotkamy prędzej czy później jednak ,oby nie w połowie kwietnia na Oświecimiu ,Bełchatowie,,Skierniewicach,w Bydgoszczy lub na Żeraniu oraz jeszcze kilku popularnych miejscach obfitujących w zawody bo z taką zanętą to blado byśmy wypadli obydwaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
drjakub
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:53, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam to co napisał Bartek. Na płytkiej wodzie stojącej, z dużą ilością drobnej/średniej płoci intensywnie żerującej, twarde dno, dobra zanęta płociowa i glina wiążąca to klucz do sukcesu. Podajemy zanętę, która pracuje min. 2-3 godz., nie tracimy wtedy czasu na donęcanie, jeśli występuje drobny okoń/wzdręga rezygnujemy z jokersa, reszta to dobre tempo odławiania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drjakub dnia Pią 6:58, 02 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna
-> ZANĘTY, PRZYNĘTY, GLINY, DODATKI I KLEJE |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 8 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|